Games Workshop pozywa swoich fanów
Zwykli zjadacze chleba mogliby pomyśleć, że posiadanie szerokiej grupy fanów jest dla każdego twórcy gier błogosławieństwiem.
Logicznie rzecz biorąc, powinno tak być zwłaszcza w przypadku MMO w nienajlepszej kondycji... a najwyraźniej nie jest.
Games Workshop to właściciel praw autorskich do uniwersum m.in. Warhammera. Wśród gier osadzonych w tym świecie i bazujących na licencji GW znajduje się także Warhammer Online: Age of Reckoning studia Mythic - tytuł, który choć wystartował z przytupem, obecnie stracił nieco na popularności. Wielu wiernych fanów pozostało jednak przy swojej grze, skupiając się m.in. wokół jednego z największych na świecie fansajtów jej poświęconych: WarhammerAlliance.com. Strona ta stanowi własność Curse Inc., właściciela wielu innych (i, pozwolę sobie dodać, naprawdę świetnych) fanowskich stron gier MMO, chociażby AionSource.com.
Games Workshop pozywa Curse Inc. m.in. za naruszenie praw autorskich i nieuczciwą konkurencję. Twierdzi również, że nie było w stanie skontaktować się z włodarzami strony (dobry żart). Nie wiem jak wam, ale mi sytuacja w której właściciel praw autorskich do marki wykorzystywanej w jednej z gier pozywa własnych fanów wydaje się... dziwna. Nie wiem również, czemu sami twórcy gry - Mythic - nie zagrozili strajkiem głodowym w przypadku takiego potraktowania swoich graczy. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że nic o tym nie wiedzieli.