Filmowe Red Faction trochę później

Telewizyjna produkcja pod tytułem "Red Faction: Origins" miała mieć premierę już w marcu, ale niestety uległa drobnej obsuwie. Na tę chwilę, planowana jest na maj.

Danny Bilson, dyrektor generalny THQ, poinformował na Twitterze, iż przygotowania do produkcji Red Faction: Origins rozpoczęły się dopiero teraz, a pierwsze sceny będą kręcone w styczniu, przez co planowana na marzec premiera musiała zostać przesunięta o dwa miesiące - na maj.

"Red Faction: Origins" powstaje na mocy umowy podpisanej w kwietniu przez THQ oraz stację telewizyjną SyFy (w Polsce znaną pod nazwą Sci-Fi Channel). Jak pewnie się domyślasz, to produkcja stricte telewizyjna, która nie trafi na ekrany kin, a będzie ją można obejrzeć jedynie na ekranie telewizora (pod warunkiem posiadania dostępu do Sci-Fi Channel). Jeżeli twórcom uda się przekonać telewidzów do uniwersum i ich pomysłu na jego ukazanie, prawdopodobnie "Red Faction: Origins" zostanie potraktowane tylko jako pilot serialu.

Reklama

Niedawno opóźniona została także kolejna gra z serii Red Faction, o podtytule Armageddon. Jej premiera, podobnie jak filmu, miała się pierwotnie odbyć już w marcu, lecz twórcy poinformowali, że należy się jej spodziewać najwcześniej w maju. Niewykluczone, że właśnie z tego powodu przesunięto prace nad "Red Faction: Origins", bowiem obie produkcje mają się wzajemnie zazębiać, promując jedna drugą.

Jednocześnie trwają także prace nad Red Faction Battlegrounds, prostą strzelanką, która zostanie wydana w cyfrowej dystrybucji, na konsolach Xbox 360 i PlayStation 3, i która ma być wprowadzeniem do Red Faction: Armageddon.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy