Fabuła Assassin's Creed skopiowana z książki Link?
Niepoważny pozew czy spory problem dla Ubisoftu? Jeden z pisarzy oskarżył firmę, że w swojej sztandarowej serii Assassin's Creed skopiowała ona pomysł na fabułę z książki, wydanej przez niego w 2003 roku.
Niejaki John Beiswenger twierdzi, że Ubisoft w swoim Assassin's Creedzie naruszył prawo własności intelektualnej "bezpośrednio kopiując" fabułę z jego wydanej w 2003 roku książki zatytułowanej "Link".
W powieści autor przedstawił urządzenie, które pozwala uzyskać dostęp do wspomnień przodków. Nie zabrakło też w niej wątków religijnych, podobnie jak w Assassin's Creedzie. Beiswenger uważa, że te podobieństwa nie są przypadkowe i po prostu Ubisoft zerżnęło jego pomysł.
Sęk w tym, że opis książki autora w sklepie Amazon.com nie wskazuje na zbyt wiele podobieństw i na pierwszy rzut oka "Link" i serię Assassin's Creed łączy tylko możliwość połączenia się ze wspomnieniami przodków.
Podobieństwa oczywiście są, ale czy rzeczywiście jest to "bezpośrednie kopiowanie" i naruszenie własności intelektualnej? W dzisiejszych czasach ze świecą należy szukać gry, filmu czy książki, których fabuła nie byłaby odtwórczym powielaniem historii, którą ktoś już kiedyś opowiedział.
Coś mi się wydaje, że pan Beiswenger postanowił po prostu zarobić na znanej marce, jaką jest Assassin's Creed. A przy okazji narobić nieco szumu wobec własnej twórczości.