Electronic Arts zamyka serwery popularnych gier

Czy tego chcemy, czy nie, czas płynie nieubłaganie. Można zaryzykować stwierdzenie, że gry wideo starzeją się nawet kilka razy szybciej niż przed laty.

Współczesny rynek jest tak nasycony i konkurencyjny, że jedynie najlepsze i najbardziej popularne produkcje mogą się pochwalić relatywnie długim cyklem życia...

Niestety, prędzej czy później przychodzi także czas tych najlepiej rozpoznawalnych, cieszących się wzięciem milionów fanów gier. Do tej właśnie kategorii należą z całą pewnością kultowe dzieła kanadyjskiego studia EA Sports, słynącego z takich serii jak FIFA, NHL czy NBA Live.

Wiele z tych doskonałych produkcji sportowych zakończy swój sieciowy żywot już w styczniu. Proces zamykania serwerów rozpocznie się 3 stycznia, kiedy ustanie wsparcie deweloperów dla FIFA Manager 11.

Reklama

Prawdziwy przesiew nastąpi jednak dopiero 11 stycznia. To właśnie wtedy w tryb offline przejdą już na zawsze takie gry i znane tryby rozgrywki jak FIFA Soccer 11, FIFA Soccer 11 Ultimate Team, Madden 11, Madden 11 Ultimate Team, NBA Jam, NBA Live 10, NCAA 11, NHL 11 i NHL 11 Ultimate Team. Szczególnie bolesna jest "sieciowa śmierć" symulatora koszykówki, oznacza ona bowiem ostatecznie zamnknięcie serii NBA Live w internecie...

Kolejna ważna data to 14 stycznia - koniec sieciowego wsparcia dla The Sims 2. Ostatni cios nastąpi pięć dni później, kiedy to zostaną wyłączone serwery Trenches 2 na iOS...

Bohaterowie PlayStation: Rozpoznasz ich wszystkich?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy