Duke będzie się bronił za pomocą Steamworks

Przed kim? Oczywiście przed piratami. Gearbox postanowiło skorzystać z pakietu zabezpieczeń Steamworks od Valve.

To dobrze, że padło właśnie na Steamworks, a nie jakieś niesprawdzone DRM-y, takie jak choćby te, z których korzystał Ubisoft przez część ubiegłego roku. Z zabezpieczeniami autorstwa Valve jeszcze chyba nikt nie miał problemów, a jeżeli miał, to nieznaczne.

W praktyce będzie to wyglądało tak, iż kupiona i zarejestrowana kopia gry będzie przypisana raz na zawsze do jednego konta Steam. Będziesz ją mógł zainstalować na kilku komputerach, a jeżeli zgubisz płytę lub akurat nie będziesz miał jej przy sobie, pobierzesz pliki instalacyjne z serwera Steam. Proste i przyjemne.

Reklama

Gdyby Gearbox skorzystało z jakichkolwiek innych zabezpieczeń, można by mieć do niego pretensje, a tak nie mamy do tego żadnych podstaw. Owszem, niegdyś Steamworks sprawiały problemy i działały wolno, lecz było to dawno temu. Obecnie to chyba najlepsze i najmniej szkodliwe dla graczy zabezpieczenia.

Duke Nukem Forever ukaże się już 3 maja w Ameryce Północnej, a 6 maja w Europie. W Polsce edycja na PC będzie dostępna w zlokalizowanej wersji językowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Valve
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy