Doom wraca na Ziemię

Serwis Gobal Gaming League przeprowadził wywiad z Bradem Hawkinsem.

Aktor ten niedawno zakończył pracę nad tworzeniem animacji motion capture do kontynuacji kultowej serii id Software - Dooma 4.

Mimo, że developerzy starali się ukryć jak najwięcej szczegółów dotyczących nowej produkcji, aktor zdradził kilka ciekawych rzeczy. Przede wszystkim delikatnie zarysował fabułę czwartej części Dooma.

Po wojażach w kosmosie i prowadzeniu walk na Marsie, które zafundowali nam programiści z id Software w trzeciej części tego tytułu, w Doom 4 powrócimy na Ziemię (działa się tu już akcja Doom II: Hell on Earth). Nie będzie to jednak świat, znany nam wszystkim, a raczej powojenna, postapokaliptyczna wizja globu wyniszczonego długotrwałym konfliktem. Tym razem w walce z demonami żołnierzom pomagać będą cywile, co również jest pewną nowością w stosunku do poprzednich części cyklu.

Reklama

Hawkins ujawnił również kilka szczegółów, dotyczących samej pracy przy motion capture: "Zrobiliśmy ponad 250 różnych scenek i animacji. ?Idź tędy, kucnij, biegnij po łuku, rzuć granat, osłaniaj' - powtarzaliśmy to wiele razy. Każdego dnia zaczynaliśmy o 8:30 rano, nie odpuszczając aż do momentu, w którym wszystko było idealnie."

Z wywiadu wiemy również, że programiści z id Software dążą do osiągnięcia prawie filmowej jakości grafiki. Dodatkowo animacje postaci będą bardzo zróżnicowane. Dzięki temu cywile będą poruszać się zupełnie inaczej, niż wyszkoleni i zahartowani w bojach żołnierze.

Prace nad Doomem 4 rozpoczęto w maju ubiegłego roku. Od tamtej pory do Internetu trafiają wyłącznie lakoniczne wiadomości na temat nowego tytułu - twórcy gry starają się utrzymać w tajemnicy jak najwięcej informacji. Wiemy jednak, że w czwartej części możemy liczyć na ciekawą i rozbudowaną fabułę. Wszystko za sprawą Grahama Joyce'a, znanego pisarza, odpowiedzialnego za przygotowanie scenariusza.

Doom 4 powstaje w oparciu o bardzo mocno zmodyfikowany silnik Tech 5, znany choćby z tworzonej równolegle gry Rage. Podczas ubiegłorocznego QuakeConu John Carmack zapowiedział jednak, że gracze będą mieli wrażenie, że program zbudowano na zupełnie innym silniku.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: Ziemia | aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy