Dlaczego prawie połowa graczy nie kupuje DLC?
Na to pytanie stara się odpowiedzieć najnowszy sondaż przeprowadzony wśród graczy przez organizację EEDAR. Dla producentów wyniki mogą okazać się dość zaskakujące.
Wielu graczy narzeka na fakt, że praktycznie do każdej gry pojawiają się dodatki do pobrania. Niektóre ciekawe, drugie mniej, a te najbardziej krytykowane wywołują wrażenie, jakby zawierały specjalnie wycięty fragment głównej fabuły gry, który powinien znaleźć się w ramach pełnej wersji.
Później, kiedy pojawia się on w postaci DLC, trzeba za niego zapłacić. Co więc najbardziej odstrasza graczy od kupowania dodatków? Otóż 49% przebadanych graczy (próba 3500 osób) nie kupiła żadnego DLC w ostatnich 12 miesiącach. Tak wynika z raportu organizacji EEDAR.
Główne przyczyny, przez które gracze nie chcą wydawać na dodatki pieniędzy:
- ochrona danych: 47%
- brak możliwości zwrotu: 38%
- zbyt drogie: 32%
- wystarczająco dużo na rynku jest darmowych DLC: 24%
- brak dema: 24%
- brak recenzji: 21%
- brak DLC dla konkretnej gry interesującej użytkownika: 20%
- brak odpowiedniego opisu: 20%
- za mało zawartości lub czasu rozgrywki: 18%
- tylko tryby online w ramach DLC: 18%
- tylko tryby single dostępne: 15%
- proces pobierania trwa za długo: 15%
- skomplikowany interfejs sklepu: 15%
- nie ukazują się w odpowiednim momencie: 12%
- niewystarczająca jakość: 11%
Przy okazji organizacja EEDAR oszacowała, że segment DLC wygeneruje w tym roku ponad 875 milionów dolarów przychodu w samej Ameryce Północnej. W kolejnym przyniesie twórcom i wydawcom jeszcze więcej pieniędzy, a mianowicie około miliarda dolarów.
Samo EA już teraz zapowiedziało, że być może skupi się całkowicie na udostępnianiu w dystrybucji cyfrowej zarówno wszystkich gier w pełnej wersji, jak i dodatków do nich. To jednak nastąpi dopiero za kilka lat.
Obecnie gry sprzedawane w pudełkach bardzo dobrze radzą sobie na rynku, a wielu producentów w ogóle nie zastanawia się jeszcze nad przejściem ze swoimi produktami do e-dystrybucji.