Diablo III miało być grą MMO?

Funkcje sieciowe to istotny element Diablo III, ale to, co ostatecznie znalazło się w grze, stanowi jedynie część mechanizmów pierwotnie planowanych przez twórców.

Jak twierdzi Max Schafer, obecnie szef studia Runic Games (a wcześniej pracownik Blizzarda), na wczesnym etapie prac gra miała być produkcją MMO podobną do World of Warcraft.

Taki fakt Max Schaefer zdradził w wywiadzie udzielonym portalowi I.Eat.Games. Niegdyś pracował on w Blizzardzie, a teraz prowadzi własne studio Runic Games, które wydało na świat jednego z największych konkurentów Diablo III, czyli Torchlighta.

"Kiedy byłem członkiem Blizzarda, miliony lat temu, pracowaliśmy nad Diablo III, ale wtedy była to gra MMO. Chcieliśmy zrobić World of Warcraft w wersji Diablo" - mówi Max Schaefer.

Reklama

Schaefer dodaje też, że nawet mimo tego, że z planów tych nic nie wyszło, Diablo III to gra skoncentrowana na interakcjach sieciowych, co jego osobiście bardzo cieszy, bo pozwala odróżnić ten tytuł, od tworzonego przez jego ekipę Torchlighta.

Jednocześnie zauważa, że Diablo III to wyjątkowa produkcja, która przyciąga uwagę masowego odbiorcy, w związku z czym nie uważa jej za konkurencję. Jak mówi w dniu premiery gry Blizzarda zamówienia przedpremierowe na Torchlighta II skoczyły w górę o 40% i po dziś dzień pozostają na tym podwyższonym poziomie.

Diablo III jako MMO... Podoba się wam ta wizja? A może Blizzard podjął dobrą decyzję rezygnując z tego pomysłu?

Tomb Raider: Scena gwałtu aferą wyssaną z palca?

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy