Death, Inc.: Stylowa strategia twórców Burnouta

Ambient Studios, jedenastoosobowy zespół złożony głównie z weteranów studia Media Molecule (wcześniej pracujących też w studiach Lionhead i Criterion), opublikował pierwsze informacje na temat swojej debiutanckiej gry Death, Inc.

Ma ona zostać sfinansowawna przez Kickstartera, który ruszy 4 lutego, ale już teraz poznaliśmy sporo ciekawostek na temat tej produkcji. Czy warto w nią zainwestować?

Bohaterem gry jest Grim T. Livingstone, "mroczny żniwiarz do wynajęcia", czyli innymi słowy "śmierć na godziny" - wcześniej pracował w oficjalnym Ministerstwie Śmiertelności, ale jako nic nieznaczący Asystent Podżniwiarz, postanowił więc założyć swoją własną firmę, startup Death, Inc.

Humoru ekipie Ambient Studios (ciekawostka - zajmującej stare studio Media Molecule znajdujące się na piętrze nad pralnią) odmówić nie można.

Reklama

W swojej pracy Grim korzysta z pomocy różnych stworów (minionów), by na zlecenie odbierać życie biedakom, mieszczanom i szlachcie zamieszkującej Anglię w 1660 roku, potrafi też zsyłać choroby, wzywać zainfekowane szczury a nawet eksplodującą trzodę chlewną.

Za zdobyte dusze będzie można wykupywać nowe umiejętności i zdolności. Twórcy gry nazywają ją strategią, ale uproszczoną - bez mikrozarządzania i skomplikowanych ekranów menu.

W połączeniu z opisem fabuły zdaje się, że Death, Inc. będzie czymś w rodzaju SimCity, tyle że bez stawiania budynków za to z dziesiątkami różnego rodzaju kataklizmów, które będzie można zesłać na biedaków.

Gra ukaże się na PC i Maka, Kickstarter zbierający fundusze ruszy 4 lutego. Jedna z kilku grafik koncepcyjnych opublikowanych przez twórców znajduje się nad newsem.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy