Darmowe Call of Duty?

Ciekawe jak wyglądałby Eric Hirshberg, prezes Activision (czyli połowy koncernu Activision Blizzard), z nosem Pinokia? Dowiemy się wtedy, kiedy firma ta zacznie pobierać opłaty za grę w multi Call of Duty.

Bo na razie, właśnie ustami prezesa, twierdzi, że nie dojdzie do tego "nigdy, przenigdy". Taką deklarację złożył Eric Hirshberg z Activision w rozmowie z serwisem IndustryGamers: "Czy będziemy kiedyś pobierać opłaty za multiplayer? Odpowiedź brzmi: nie. To doświadczenie, które znajduje się w pudełku, to że od razu łączysz się ze społecznością Call of Duty, to absolutnie integralna cześć tego doświadczenia i nie będziemy za to pobierać opłat. To nie coś, na czym będziemy chcieli dodatkowo zarobić - to część tego produktu".

Do tematu Hirshberg powrócił również w dalszej części wywiadu, mówiąc o zmianach w zachowaniach klientów: "W świecie rozrywki pojawia się wiele trendów związanych z usługami sieciowymi i nowymi pomysłami na zarabianie na nich, począwszy od Netflixa działająca w USA cyfrowa wypożyczalnia filmów aż po cloud computing. Widać wyraźnie, że klienci są gotowi na długotrwałe związki z sieciowymi usługami, ale niezależnie od tego, koniec końców, to co chcę przekazać z cała stanowczością, to fakt, że nigdy przenigdy nie będziemy pobierać opłat za multiplayer w Call of Duty".

Reklama
CDA
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy