Czy nowy Duke Nukem podtrzyma klimat poprzednich odsłon?

Redaktorzy serwisu Shacknews przeprowadzili rozmowę z Randym Pitchfordem z Gearbox dotyczącą Duke Nukem Forever.

Pitchford przyznał, że siłą gry ma być zarówno zachowanie klimatu poprzednich odsłon, jak i inteligentny pomysł na rozgrywkę.

Pitchford w swoich słowach przekonuje, że nowy Duke będzie pełnoprawnym następcą osławionego Duke Nukem 3D i poprzednich gier z cyklu. Jak przyznaje jeden z liderów Gearbox: "Mocną stroną Duke Nukem Forever jest to, że gra rozumie i jest wierna temu, co było wspaniałe w poprzednich odsłonach i jest wartościowym następcą całej frajdy. Oczywiście, cały humor i podniecenie jest tu obecne, podobnie jak poczucie "Muszę zobaczyć co stanie się za chwilę".

Reklama

Jednocześnie Pitchford zapewnił, że Duke Nukem Forever to nie tylko żarty samca alfa i sterydowa otoczka, ale też odpowiednio skonstruowana rozgrywka.

"Humor swoją drogą, lecz z drugiej strony to bardzo inteligentna gra. Z jednej strony mamy tu świetnie zróżnicowane tempo i równowagę między hardkorową akcją a momentami sprawdzającymi umiejętności gracza, z drugiej elementy interaktywne jak w pełni funkcjonalna maszyna do pinballa i trening Duke'a na siłowni z podnoszeniem ciężarów... Oprócz tych wszystkich dobrodziejstw rozgrywki jest też możliwość odkrywania sekretów, ukrytych miejsc i niespodzianek" - twierdzi Randy.

Prawdziwość szumnych zapowiedzi Randy'ego sprawdzimy 10 czerwca, kiedy gra trafi na półki sklepowe.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy