Czy jeszcze kiedyś zobaczymy grę StarCraft: Ghost?

Pamiętacie jeszcze StarCraft: Ghost? Miało to być połączenie gry akcji ze skradanką, które rozgrywało się w uniwersum najpopularniejszej strategii czasu rzeczywistego wszech czasów.

Trudno powiedzieć, co sprawiło, że tak ciekawie zapowiadającą się produkcję odłożono na półkę. Nie wiemy co prawda, czy skradanka byłaby "miodna", możemy jednak zakładać, że przyciągnęłaby bardzo wielu fanów.

Aż trudno uwierzyć, że minęło już 10 lat od momentu, kiedy rozpoczęto prace na StarCraft: Ghost. Niestety, po kilku zapowiedziach i opublikowaniu paru screenów Blizzard zamilkł. Firma skupiła się na premierze World of Warcraft, potem StarCrafta 2, a niedawno Diablo 3.

O StarCraft: Ghost zapytano niedawno Dustina Bowdera, głównego projektanta studia. Doświadczony programista kategorycznie wyraził swoją opinię na ten temat.

Reklama

"Nie mamy żadnych planów. Nie twierdzę, że nigdy nie dokończymy projektu, ale chcę powiedzieć jasno: nie istnieje żadna grupa pracująca nad tą grą, nie odbywają się zebrania, w zasadzie to nikt w Blizzardzie na ten temat nie rozmawia" - powiedział Bowder.

Wydaje się, że takie oświadczenie ostatecznie rozwiewa wszelkie znaki zapytania, krążące wokół zarzuconego projektu. Zagorzali fani na forach wciąż jednak nie tracą nadziei.

Blizzard jest znany z lakonicznych komentarzy i unikania konkretnych odpowiedzi na pytania dotyczące szczegółów kolejnych gier.

Znawcy historii firmy pamiętają z pewnością o pewnym epizodzie w latach 90. "Zamieć" zapowiedziała wtedy przygodówkę, która miała opowiadać o losach orczego niewolnika i nosić tytuł... World of Warcraft. Jak widzimy, w przypadku Blizzarda niczego nie możemy być pewni.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy