Crysis 2: Oświadczenie w sprawie "wycieku" gry

Cevat Yerli, jeden ze współzałożycieli i szefów studia Crytek, umieścił na stronie MyCrysis.net, czyli oficjalnym portalu społeczności skupionej wokół Crysisa, komentarz na temat weekendowego wycieku pirackiej, nieukończonej, wczesnej wersji gry.

Cevat Yerli pisze na forum tak: "Jak wielu z was zapewne wie, wczesna, nieukończona wersja gry Crysis 2 trafiła do sieci. Choć to wydarzenie głęboko nas rozczarowało, jesteśmy całkowicie przejęci ogromnym wsparciem, jakiego udzieliliście nam wy, nasza społeczność".

"Mimo tego niefortunnego zdarzenia, chcemy was zapewnić, że granie na PC to rzecz dla nas bardzo ważna, i zawsze taka będzie, również w przyszłości. Wciąż koncentrujemy nasze wysiłki na ty, by dostarczyć wspaniałe przeżycie naszym prawdziwym i szczerym fanom. Mam nadzieję, że spodoba wam się finalna wersja gry Crysis 2 w wersji PC, wierzymy, że to najlepsza PC-towa gra w całym naszym dorobku. Dziękujemy za wasze wsparcie i już nie możemy się doczekać, kiedy wspólnie zagramy w sieci!" - dodaje Cevat Yerli.

Reklama

To niezwykle mądry i wyważony komentarz do całej sprawy, nikt bowiem nie mógłby mieć pretensji do niemieckiego studia, gdyby "sparzone" w taki sposób, postanowiło zrezygnować z tworzenia swoich przyszłych gier na PC.

Wyciek Crysisa 2 to niezwykle wyraźny sygnał dla całej branży, że platforma PC ma wciąż ogromny problem z piractwem, wielu wydawców umocni więc w przekonaniu, że nie warto na nią tworzyć. A przynajmniej, że nie warto na nią tworzyć gier wydawanych równocześnie z wersjami konsolowymi, pozbawionych drakońskich zabezpieczeń, itd. Dawno już wszystkie te kwestie nie wróciły z tak wielką mocą, jak w tej sprawie - i to dobry moment, by wszyscy PC-towi gracze zrobili sobie rachunek sumienia.

Wsparcie społeczności, o którym pisze Cevat Yerli, to jednak dobry znak - świadczy o tym, że coś jednak być może w świadomości graczy się zmienia. Twórcy gier zasługują na wynagrodzenie za swoją pracę, ich dzieła zasługują na to, by obcować z nimi w wersji kompletnej, ukończonej i - przede wszystkim - legalnej. I mówiąc szczerze nie ma żadnych usprawiedliwień i tłumaczeń, dla tych, którzy mają na ten temat inne zdanie.

Czekając na premierę Crysisa 2, sprawdźcie nowy trailer/gameplay tej produkcji:

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy