Co z ekranizacją BioShocka?

Dawno o niej nie pisali, tymczasem pomysł wcale nie upadł. Jest z nim tylko jeden problem. Mianowicie jest, a przynajmniej był... zbyt brutalny.

Niestety, nie będzie to news z gatunku pozytywnych i dających nadzieję. Ta oczywiście dalej istnieje i może kiedyś zobaczymy BioShocka w kinach, jednak na razie się na to nie zanosi. Musimy dalej czekać na światełko w tunelu, którym byłoby pojawienie się wytwórni, która nie boi się filmów przeznaczonych dla dorosłej widowni.

Gore Verbinski, niedoszły reżyser filmu, przyznał, iż nie było nikogo zainteresowanego realizacją obrazu przeznaczonego dla osób powyżej 17 roku życia. Tymczasem nie wyobrażał on sobie, aby ekranizacja BioShocka mogła mieć inny charakter. Jego zdaniem, ona wręcz musi znaleźć się w kategorii "18+", a przynajmniej "17+" (amerykańskie Mature).

Reklama

Verbinski przyznał w wywiadzie dla serwisu ComingSoon, iż znalezienie kogoś chętnego do zrealizowania takiego filmu dla dorosłych nie jest łatwe, ponieważ pomysł wymaga wcale niemałego budżetu (trzeba zbudować całe podwodne miasto itd.).

Na pocieszenie pozostają słowa Kena Levine'a, ojca serii BioShock, z końca ubiegłego roku. Stwierdził on wówczas, że prace nad ekranizacją gry w dalszym ciągu trwają.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ekranizacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy