Chudy, zielony i złośliwy - nadchodzi Goblin Keeper

Aby osiągnąć swój cel potrzebuje on armii złożonej z rozmaitych mistycznych stworzeń, które będą rozbudowywały podziemne królestwo według jego własnych upodobań. W grudniu 2012 r. grę wydano w wersji niemieckiej oraz angielskiej. Teraz doszły inne wersje językowe, między innymi polska, hiszpańska, włoska oraz turecka.

W grze Goblin Keeper gracz, jako władca zielonych kreatur, sam decyduje o rozbudowie lochów i wyposażeniu ich w różnorodne obiekty, takie jak biblioteki, speluny, kopalnie czy posterunki. Podczas wznoszenia murów gracz może puścić wodze swojej fantazji i stworzyć niezwykłe mroczne światy, gdzie panuje zło i występek.

Władcy goblinów rządzą w swoich królestwach żelazną ręką, dbając o sprawne wydobywanie surowców, szybkie rozwijanie podstępnych technologii oraz obronę swoich katakumb przed chciwymi rywalami. Mnóstwo różnorodnych misji stawia gracza przed coraz to nowymi wyzwaniami, dostarczając jednocześnie złoto, materiały budowlane oraz punkty doświadczenia, dzięki którym osiągnie on coraz wyższy poziom podłości.

Z czasem przybywają do mrocznych lochów orki, warlocki, duchy oraz inne kreatury, z których gracz może stworzyć silną armię i wysłać ją na rajdy do wiosek elfów lub przeciw innym graczom, siejąc wokoło strach i przerażenie. Aby pokazać przeciwnikowi, kto tutaj rządzi i awansować na diabelskiego władcę wszystkich światów, przyda się tęga głowa, odwaga, zaciętość oraz umiejętność strategicznego myślenia.

To nie lada frajda atakować innych graczy i rabować ich skarby. Ale nawet najbardziej podstępny tyran potrzebuje sprzymierzeńców, którzy będą go wspierać w jego mrocznych zamiarach. Goblin Keeper udostępnia liczne możliwości interakcji z innymi władcami: gracze mogą ze sobą handlować, łączyć się w potężne sojusze oraz zapraszać do swoich królestw przyjaciół, którzy pomogą im w rozbudowie lochów.

(Informacja prasowa)