Chiny wprowadzają kolejne ograniczenia w MMO

Chińscy gracze MMO - choć liczni - nie mają łatwego życia. Tamtejszy rząd wprowadzi w sierpniu kolejne ograniczenia dotyczące sieciówek.

Po nich na pytanie: "Chińczycy i mikrotransakcje?", odpowiedzieć będzie trzeba: "Za Chiny!".

Chińskie ministerstwo kultury z dniem 1 sierpnia wprowadzi nowe przepisy, które znacznie ograniczą rozgrywkę w sieciówkach - szczególnie tych darmowych, opartych na mikrotransakcjach.

Chińska Republika Ludowa w celu ochrony nieletnich (przed "treściami niezdrowymi") zablokuje możliwość kupna przedmiotów za prawdziwe pieniądze. Ponadto niepełnoletni gracze nie będą mogli dokonywać transakcji także wewnątrz gry za pośrednictwem waluty dostępnej w tej czy innej produkcji. Wbrew pozorom to naprawdę poważne ograniczenie - chiński rynek gier MMO jest jednym z największych na świecie (jeśli nie największym - trudno to ocenić ze względu na kłopoty z dotarciem do twardych danych), problem w tym, że zawdzięcza to on temu, iż większość dostępnych tam sieciówek to gry darmowe, które zarabiają właśnie na mikrotransakcjach.

Reklama

Od sierpnia tylko dorośli gracze będą mogli z nich korzystać - a to znacznie ograniczy przychody producentów gier MMO i może mieć bardzo poważne konsekwencje dla tej części rynku.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy