Carmageddon: Bez wydawcy, ale z Kickstarterem

Pamiętacie Carmageddon? Tak, tę wyścigówkę, w której rozwalało się innym samochody i zabijało przechodniów zamiast się z kimkolwiek ścigać.

Stainless Games, twórcy oryginału z 1997 roku, nie mogąc znaleźć wydawcy dla nowej odsłony swojej flagowej serii postanowili sfinansować ją z waszych pieniędzy. Oto więc kolejny Kickstarter - pomożecie?

Stainless Games potrzebuje 400 tysięcy dolarów i ma jeszcze 29 dni na zebranie całości. W ciągu ledwie kilku minut zaobserwowałem jak na ich koncie pojawiło się siedem tysięcy, więc o los nowego Carmageddona raczej nie ma co się martwić.

Twórcy obiecują, że Carmageddon: Reincarnation będzie inspirowane wydanym w 1997 roku oryginałem, ale jednocześnie o wiele, wiele lepszą grą jako całość. Mają nadzieję, że zbiorą konieczne do sfinansowania projektu środki, bo dzięki temu będą mieli całkowitą kontrolę nad tym, jak gra będzie wyglądać.

Reklama

Już teraz zapowiedzieli, że pracują nad rag-dollem u pieszych i specjalnymi power-upami do zebrania, które pozwolą bawić się ich... wyrwanymi kończynami. Zapowiada się nieźle.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy