Call of Duty zaliczyło spadek formy?

To pewne, że Call of Duty: Black Ops 2 okaże się największą tegoroczną premierą. Ale gra niekoniecznie sprzedała się tak dobrze, jak poprzedniczka.

Nie da się ukryć, że Call of Duty: Black Ops 2 odniosło wielki sukces. Przychód ze sprzedaży gry w ciągu 24 godzin od premiery wyniósł pół miliarda dolarów, bijąc tym samym wyniki uzyskane przez wszystkie poprzednie odsłony serii.

Nie udało jej się jednak pobić drugiego rekordu, dotyczącego liczby sprzedanych egzemplarzy w pierwszym miesiącu sprzedaży. A przynajmniej tak sądzą znani branżowi analitycy - Michael Pachter z Wedbush Morgan oraz Doug Creutz z Cowen & Company. Pierwszy uważa, że Call of Duty: Black Ops 2 sprzedało się w nakładzie 8,5 miliona kopii, a drugi szacuje, że było to 7,9 miliona. Obydwa wyniki są niższe od tego uzyskanego przez ubiegłoroczne Call of Duty: Modern Warfare 3.

Reklama

Jednakże Creutz zwraca uwagę na to, że Call of Duty: Modern Warfare 3 był w listopadzie ubiegłego roku, w okresie uwzględnianym w raportach, sprzedawany o tydzień dłużej niż Call of Duty: Black Ops 2. Z tego też powodu nie da się precyzyjnie porównać sprzedaży obu tych gier. Na bardziej wiarygodne zestawienie rok do roku będziemy musieli poczekać, aż pojawi się grudniowy raport agencji NPD.

A co z pozostałymi hitami listopada? Creutz oszacował, że Halo 4 sprzedało się w ubiegłym miesiącu w nakładzie 2,9 miliona egzemplarzy, Assassin's Creed 3 w 2,6 miliona kopii, a Need for Speed: Most Wanted - o 469 tysiącach pudełek.

Czy Call of Duty: Black Ops 2 rzeczywiście sprzedał się w pierwszym miesiącu gorzej niż poprzednie odsłony serii? Na odpowiedź na to pytanie będziemy jeszcze musieli poczekać. Ale jedno jest pewne - żadna inna tegoroczna gra ani żaden tegoroczny film nie zarobiły tyle, co najnowszy COD.

Coś dla miłośników przygodówek i horrorów

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama