Call of Duty 5 - pierwsze konkretne informacje

Najnowszy numer Official Xbox 360 Magazine przynosi ze sobą całe wiadra świeżych informacji na temat następcy przebojowego Call of Duty 4 - Call of Duty: World at War.

Niedawno informowaliśmy o plotce, jakoby tylko studio Infinity Ward miało zająć się tworzeniem gier z serii Call of Duty. Wielu fanów serii uważało wtedy, że podział zadań pomiędzy IW i Treyarch to błąd, ale najnowsze wydanie magazynu OXM wydaje się temu przeczyć. Poniżej lista nowinek:

Uwaga - dalej czytacie na własną odpowiedzialność, pełno spojlerów:

1. Jednym z teatrów działań w Call of Duty: World at War są wyspy na Pacyfiku, a tematem walki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Imperium Japońskim.

Reklama

2. Podobnie jak w Far Cry'u 2 i Gears of War 2, tak i tutaj pojawi się miotacz płomieni. Z tym, że w CoD:WaW będzie on prawdziwym przyjacielem gracza. Spalić będzie można praktycznie wszystko, o ile pozwoli na to materiał z jakiego zrobiony jest dany przedmiot oraz zapas paliwa w zbiornikach na plecach operatora owego miotacza. A ten nie ma lekko - Japończycy wiedzą, że to on sieje największe zniszczenie w dżungli i dlatego jest ich głównym celem.

3. Ekipa studia Treyarch stara się jak najlepiej oddać atmosferę tamtej wojny oraz styl jej prowadzenia przez obie strony konfliktu. To oznacza, że przeciwnicy nie będą sobie spacerować po dżungli w patrolach, tylko kryć się w norach i na drzewach. W kodzie sztucznej inteligencji znajdzie się także miejsce dla markowania zgonu przez wrogów. Udający trupa żołnierze będą wyczekiwać dogodnego momentu, aby zaatakować.

4. Przeciwnicy znajdujący się na drzewach są do nich przywiązani linami. Gdy zastrzeli się ich, spadną i malowniczo zawisną nad ziemią.

5. Samolot PBY Catalina pojawi się dwa razy w CoD:WaW. Najpierw gracz będzie strzelał z działek na jego pokładzie, a potem podczas misji ratunkowej. Co ciekawe, przy nagrywaniu sesji Motion Capture do tej drugiej sceny użyto pełnowymiarowej rekonstrukcji kadłuba tego samolotu.

6. Call of Duty:World at War będzie prawdopodobnie najbrutalniejszą odsłoną serii. Niech za przykład posłuży sam początek pierwszej misji - Japoński żołnierz wsadza jeńcowi zapalonego papierosa w oko, a następnie przecina mu gardło kataną.

7. Kolejną nowością w serii jest możliwość... pływania, a nawet nurkowania. Trzeba przy tym zaznaczyć, że wszystko to, co powinno pływać, pływać będzie, a co tonąć, tonąć - nad realizmem trzyma pieczę udoskonalony silnik fizyki. Oczywiście na radosnym pluskaniu zabawa z wodą w CoD5 się nie skończy - będzie to kolejne miejsce do robienia zasadzek przez wrogów.

8. Miłośników grania ze znajomymi z pewnością zadowolą doniesienia o wprowadzeniu w Call of Duty: World At War trybu kooperacyjnego. Możliwości jest kilka - albo dwie osoby na jednej konsoli (na podzielonym ekranie) albo 3,4 na dwóch lub nawet czterech konsolach (nie wspomniano o pecetach - w końcu to "Official Xbox 360 Magazine").

9. Wojna na Pacyfiku będzie tylko częścią gry. Po niej gracz przenosi się do Europy i wcielając się w żołnierza armii radzieckiej bierze udział w marszu na Berlin. Niestety to wszystko, co wiadomo na temat tego fragmentu.

Call of Duty: World at War pojawi się najpewniej pod koniec roku na PC, PS2, PS3 i Xboksie 360. Wersja na Wii też jest w drodze (choć jest robiona przez osobne studio) i ponoć ma wyznaczać nowe standardy dla produkcji na tę konsolę, przynajmniej jeżeli chodzi o grafikę.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: Xbox | xbox 360 | Call of Duty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama