Breach

Wszyscy, którzy lubią demolkę, powinni koniecznie zainteresować się Breach. Ta multiplayerowa strzelanka pozwoli na niszczenie wszystkiego. No, może prawie wszystkiego...

Studio Atomic Games, twórcy Breach, w swojej dotychczasowej historii dali się poznać przede wszystkim jako producenci kontrowersyjnego wojennego shootera Six Days in Fallujah. Jego druga gra będzie trochę grzeczniejsza tematycznie, lecz na pewno nie spokojna pod względem rozgrywki, podczas której fruwało będzie wszystko: cegły, meble, ciała żołnierzy...

Jeżeli zwrot "grzeczniejsza tematycznie" zrozumiałeś tak, że Breach będzie sielską gierką dla rodzin, to już dążę do sprostowania. Otóż nie, nie będzie to wcale znowu taka grzeczna produkcja - twórcy zapowiadają, że ten shooter, nastawiony wyłącznie na rozgrywkę w trybie multiplayer, będzie się koncentrował na mrocznych sekretach CIA. Takich, o których zwykle nie pisze się w mediach. Co to za tajemnice, na razie nie wiadomo - pewnie dowiemy się dopiero wówczas, gdy gra trafi na sklepowe półki.

Reklama

W każdym razie, najmoczniejszym punktem Breach będzie (a przynajmniej taki jest zamiar twórców) widowiskowość potyczek. Podczas walki z wrogiem będziesz mógł zniszczyć niemal całą planszę. Jej początkowy wygląd może się diametralnie różnić od tego, jak będzie się prezentowała po zakończonej batalii. Strzelając, będziesz mógł rozwalić praktycznie każdy fragment każdej konstrukcji. Jeśli wystrzelisz z bazooki, możesz od razu rozwalić solidny kawał. A jeżeli chcesz na przykład wybić pojedynczą cegiełkę w murze, wystarczy precyzyjny strzał ze snajperki. To będzie efektowne, ale również nada grze bardziej taktyczny charakter.

W Breach będziesz mógł wybrać spośród pięciu klas postaci: Riflemana, Gunnera, Snipera, Support oraz Recon (ostatni typ żołnierza zostanie odblokowany dopiero wtedy, gdy opanujesz cztery pierwsze). Jak zwykle, postacie będą się różniły głównie posiadanym wyposażeniem. Każda będzie posiadała inny zestaw broni oraz inne gadżety. Co do tych pierwszych, ma być ich 23, a co do drugich - twórcy obiecują, iż będziesz mógł skorzystać z cacek, których na co dzień używają agenci CIA (to pewnie jeden z tych mrocznych sekretów, które zamierzają ujawnić ludzie z Atomic Games).

Gdy Breach trafi na rynek, udostępni nam cztery mapy, z czego jedna z nich będzie nocną wersją którejś z trzech pozostałych. Później na pewno z sieci będzie można pobierać kolejne i kolejne. Na wszystkich będziesz się mógł bawić w czterech trybach rozgrywki: Team Deathmatch, Infiltration (opanuj strategiczne miejsca na mapie), Operations (znajdź ukryte kanistry) oraz Convoy (jeden zespół broni ciężarówki, a drugi stara się wysadzić ją w powietrze).

Breach ukaże się w styczniu, w wersjach na pecety oraz na Xboksy 360. Gra zostanie wydana prawdopodobnie wyłącznie w cyfrowej dystrybucji - xboksowcy będą ją mogli pobrać z Xbox Live Arcade, natomiast pecetowcy zapewne z szeregu serwisów prowadzących e-dystrybucję, takich jak Steam czy Direct2Drive.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama