Assassin's Creed III: Tego w grze nie znajdziecie
W Assassin's Creed III pojawi się sporo nowości względem poprzednich części serii. Z kilku elementów twórcy gry jednak zrezygnowali, co zdradzili w kilku ostatnich wywiadach.
W Assasin's Creed III pojawią się trzy główne lokacje - Boston, Nowy Jork i Pogranicze. W rozmowie z serwisem Joystiq Alex Hutchinson, dyrektor kreatywny gry, wyjawił, że początkowo gracze wraz z Connorem mieli swobodnie przemierzać także Filadelfię - miasto uznawane za centrum amerykańskiej rewolucji.
Na przeszkodzie stanęła jednak architektura metropolii, oparta na prostokątnej siatce. To wykluczyło możliwość "otworzenia" Filadelfii, przez co nie można byłoby jej zwiedzać, tak jak np. Rzymu w Assassin's Creed: Brotherhood. Nie oznacza to jednak, że całkowicie zrezygnowano z Filadelfii - miasto pojawi się w grze, to w nim będą toczyć się kluczowe momenty jej fabuły, choć zapewne te sekwencje będą liniowe.
Z czym kojarzą się nam Indianie? Większości na pewno ze skalpowaniem. Jako że Connor jest pół Indianinem, element ten miał pojawić się Assassin's Creed III. Jak donosi serwis Destructoid, na prezentacji dla prasy pokazano wczesną animację skalpowania ofiar przez bohatera. Developerzy zdecydowali się usunąć tą czynność, ponieważ wyglądała ona zbyt makabrycznie. Możliwe jednak, że nie był to jedyny powód - niewykluczone, że skalpowanie - które można było wykonać w czasie walki - okazałoby się zbyt potężną "bronią".
Natomiast w rozmowie z Kotaku twórcy produkcji zdradzili, że początkowo Connor miał mieć na wyposażeniu linkę z nożem, którą mógłby przyciągać wrogów. Broń ta wyglądała jednak na zbyt fantastyczną i budziła skojarzenia z arsenałem Scorpiona z Mortal Kombat, dlatego nieco ją złagodzono - teraz służy tylko do ściągania przeciwników z drzew.