Amnesia: A Machine for Pigs zachowa klimat serii?
Po informacji, że za Amnesia: A Machine for Pigs nie będą odpowiedzialni twórcy pierwszej części z Frictional Games, a studio thechineseroom fani zaczęli się obawiać o to, czy gra zachowa klimat pierwowzoru i nadal będzie straszyć.
Szef Frictional Games zapewnia jednak, że tak: będziecie się bali włączyć komputer. Jeden z fanów o pseudonimie Gustav napisał do Frictional Games maila z pytaniem o to, czy Amnesia: A Machine for Pigs po zmianie developera nie będzie mniej straszna od pierwowzoru. W odpowiedzi prezes studia Thomas Grip odpisał, że nic z tego.
"Przede wszystkim nie powinniście przywiązywać uwagi do plotek. Jeśli gra miałaby być mniej straszna, powinna się nazywać: 'Amnesia: Podróż do tęczowej krainy' lub 'Amnesia: Maszyna do pieczenia ciasteczek'. Nasz wspaniały partner, studio thechineseroom, zrobił świetną robotę wymyślając długi i najbardziej niepokojący oraz odrażający podtytuł gry. Nie ma niczego przyjaznego i miłego w maszynie dla świń (A Machine for Pigs). Nie robi się urządzeń, które bawią się ze świniami lub śpiewają im słodkie piosenki. Są tylko straszne i przerażające konsekwencje z korzystania z takich maszyn" - pisze Thomas Grip.
"Proszę bardzo, żyjcie dalej w przekonaniu, że A Machine for Pigs będzie miłym i łagodnym doświadczeniem. Kiedy się ukaże w ciemną i deszczową noc tej jesieni, opuścicie swoją gardę. Będziecie myśleć instalując grę, że nie ma się czego bać. Zgaście światła i grajcie w waszej wilgotnej i ponurej piwnicy, z daleka od wygód, przekonani, że jesteście w trakcie relaksującej podróży" - kontynuuje Grip.
"Wtedy będziecie nieprzygotowani na to, co was trafi i nigdy nie odważycie się uruchomić już więcej komputera, ze strachem podchodząc do tej maszyny. Wasze sny zostaną wypełnione skrzypiącą maszynerią, rozpaczliwym krzykiem świń, pobrzękiwaniem łańcuchów i strasznym uczuciem, że coś dziwnego cię obserwuje" - dodaje prezes Frictional Games.
Kingdoms of Amalur: The Reckoning - nowy dodatek już w marcu!