All Points Bulletin do kosza!

All Points Bulletin było grą poniżej oczekiwań - to nie ulega wątpliwości.

Jednak chyba nikt nie spodziewał się, że produkcja określana często mianem "GTA Online" mogłaby tak szybko zakończyć swój żywot. Niestety, studio Realtime Worlds ogłosiło dziś bankructwo i koniec APB.

Poinformowano o tym na oficjalnym forum gry. Produkcja zostanie wyłączona w ciągu najbliższych 24 godzin.

"APB było fantastyczną podróżą, ale niestety dobiegła ona przedwczesnego końca. Dziś ze smutkiem ogłaszamy, że pomimo starań, by utrzymać grę przy życiu, APB zmierza ku zamknięciu. Było cudownie pracować nad nim wraz z jego wszystkimi graczami. Razem stworzyliśmy niesamowitą produkcję i za to wam dziękujemy. Byliście niezwykli! W imieniu wszystkich pracowników Realtime Worlds dziękujemy wam za ciągłe wsparcie. Serwery wciąż działają, więc dołączcie do zabawy i pożegnajcie się!" - pisze Ben Bateman, przedstawiciel studia.

Reklama

APB zniknęło już z oferty serwisu Steam, wycofano również ze sprzedaży specjalne punkty RTW (rodzaj waluty w grze).

Les Able, przedstawiciel firmy Begpies Traynor administrującej od jakiegoś czasu Realtime Worlds, w rozmowie z serwisem GameIndustry wyjaśnił, że pracownicy zostali poinformowani, jaka jest sytuacja ich firmy. Jak tłumaczy Able, zakupem studia było zainteresowanych 300 firm. Wybrano z nich sześciu potencjalnych kupców, którzy jednak ostatecznie zrezygnowali z transakcji.

Realtime Worlds w przeszłości odpowiedzialne było za całkiem dobrego Crackdowna na Xboksa 360. Microsoft produkcję sequela powierzył innemu studiu, zaś firma zajęła się APB. Wygląda na to, że był to gwóźdź do trumny tej ekipy. A przecież jeszcze niedawno chwalono się "świetnymi" wynikami All Points Bulletin...

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy