A New Dawn: Kolejny krok nVidii do podboju świata
Fragment dema A New Dawn, pokazującego jedną z technologicznych maskotek nVidii - wróżkę Dawn, pojawił się już w trakcie targów E3.
Jeśli macie odpowiednio potężny sprzęt, możecie teraz sprawdzić sami jak przez 10 lat się zmieniła. Podpowiedź - bardzo.
Żeby nie było wątpliwości - A New Dawn powstało w celu demonstracji możliwości najnowszych kart graficznych nVidii, czyli GeForce GTX 690. Jeśli macie inną kartę z serii 600, dla najlepszych efektów będą potrzebne wam... dwa układy - tak, producent nie ma tutaj litości. To zabawa dla high-endowych maszyn.
Nie warto w ogóle ruszać tego demka, jeśli nie macie takiego sprzętu:
- karta graficzna GTX 670 SLI i lepsze
- dwurdzeniowy procesor o mocy 2,5 GHz i lepsze
- 4 GB RAM
- 1 GB miejsca na dysku
- system Windows 7/Vista
Przede wszystkim widać postęp. W 2002 roku "stara" Dawn wyglądała olśniewająco, jak na tamte czasy, choć z dzisiejszego punktu widzenia wyraźnie się już zestarzała. Wówczas miała statyczne włosy, chodziła po obszarze zamkniętym w sześcianie i nie była traktowana antyaliasingiem czy post-processingiem. Przeżyjmy to jeszcze raz:
Poprzednie wcielenie Dawn możecie znaleźć tutaj.
Jak wiele współczesnych kobiet, Dawn poddała się wielu zabiegom upiększającym. Model złożony z 4 milionów trójkątów, dynamiczne środowisko, realistyczne cienie, skóra zachowująca się bardzo autentycznie... i te włosy, złożone z dynamicznie powiewających 40 tysięcy włókien. To oczywiście nie wszystko... Ludzie z nVidii przyznają, że wiele elementów stanowiło ogromne wyzwanie techniczne, więc twórcy dema stanęli przed ogromnym wyzwaniem programowania i renderowania wszystkiego niemalże z osobna, by umiejętnie poskładać to w efektowną całość.
Stąd pobierzecie nowe demo - uprzedzam jednak ponownie, że nawet na stosunkowo porządnych maszynach może się nawet nie uruchomić.
Dla tych, którzy przeoczyli pokazówkę z E3 - A New Dawn w pełnej krasie: