Wii U ukaże się w Europie z opóźnieniem?

To jeszcze nic pewnego, ale - jak donoszą nieoficjalnie zachodnie media - Wii U może trafić do europejskich sklepów później niż do amerykańskich.

Premiera nowej konsoli Nintendo ma się odbyć za około cztery miesiące, tuż przed końcem roku. W dalszym ciągu nie wiemy, kiedy dokładnie, ale mówi się nieoficjalnie, że konsola może trafić najpierw do sklepów w Stanach Zjednoczonych, a dopiero później będą się nią mogli bawić gracze ze Starego Kontynentu.

Według brytyjskiego serwisu internetowego Computer and Video Games, Nintendo może mieć problemy z dostarczeniem do sklepów na czas pożądanej liczby pudełek z Wii U. Wszystko głównie przez bezprzewodowy kontroler, którego produkcja jest najbardziej problematyczna ze wszystkich podzespołów konsoli.

Reklama

Z tego też powodu Nintendo miałoby zostać zmuszone do opóźnienia premiery na jednym z kontynentów. A ponieważ Stany Zjednoczone to najważniejszy rynek dla japońskiego koncernu, należałoby się spodziewać, że Wii U trafi najpierw tam, a w dalszej kolejności do europejskich sklepów.

Aby zapewnić amerykańskim graczom odpowiednią liczbę konsol, Nintendo musiałoby opóźnić jej europejską premierę o kilka, a być może nawet kilkanaście tygodni. Należałoby się więc spodziewać jej premiery dopiero na początku przyszłego roku.

Europejscy gracze powinni być przygotowani na taki rozwój sytuacji. W końcu nie byłby to pierwszy raz, gdy Nintendo opóźniłoby premierę swojej konsoli w Europie. Podobne historie rozgrywały się przy okazji poprzednich platform japońskiego producenta, a więc Wii oraz GameCube.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama