Wii U: Nowa konsola podbija Stany Zjednoczone

Nintendo jako pierwsze wkroczyło na rynek ze swoją nową konsolą - Wii U. Właśnie trwają podsumowywanie pierwszych dni sprzedaży.

Wyniki osiągnięte w początkowym okresie raczej napawają optymizmem. Nintendo poinformowało, że w Stanach Zjednoczonych Wii U rozeszło się w pierwszym tygodniu sprzedaży w liczbie 400 tysięcy sztuk. Poszło tak dobrze, że w sklepach zabrakło konsol.

"Wii U zostało w gruncie rzeczy wyprzedane ze sklepów i robimy, co możemy, aby uzupełnić zapasy" - poinformował Reggie Fils Aime, prezes Nintendo. "Sprzedawcy także robią, co w ich mocy, aby postawić z powrotem pudełka z konsolą na półkach. Ale po tym, jak na nie trafiają, znikają w mgnieniu oka" - dodał.

Reklama

Czy tak wygląda rzeczywistość, czy też może PR-owcy Nintendo nieco ją ubarwiają? Według niektórych dziennikarzy i graczy ze Stanów Zjednoczonych, Wii U można było bez problemu dostać w pierwszym dniu po premierze, nie mając pierwszeństwa z racji złożenia zamówienia przedpremierowego.

Tak czy inaczej, Fils-Aime zapowiada, że Wii U nie powinien spotkać podobny problem, co poprzednika. "Nie można było wejść do sklepu i kupić Wii aż do wiosny 2009 roku [konsola miała premierę pod koniec 2006 - przyp. red.]. Wyciągnęliśmy z tego naukę i tym razem zaopatrujemy sprzedawców znacznie szybciej. Staramy się mieć tak dużo produktu w sprzedaży, jak to tylko możliwe" - poinformował szef Nintendo.

A jak sprzedawały się poprzednie konsole japońskiego giganta? Wii w pierwszym tygodniu sprzedaży rozeszło się w 300 tysiącach pudełek, 3DS w liczbie 250 tysięcy egzemplarzy, a jego poprzednik - DS - w nakładzie 275 tysięcy sztuk. Oczywiście mowa o wynikach osiągniętych w Stanach Zjednoczonych. Jak widać, Amerykanie zainteresowali się Wii U w większym stopniu niż którąkolwiek poprzednią platformą Nintendo. Przynajmniej na początkowym etapie sprzedaży. A jak będzie później, to się dopiero okaże.

Wszystko, co chcesz wiedzieć o GTA V

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy