Polska gra na Wii debiutuje w Stanach
Znacie Heavy Fire: Special Operations? To strzelanka stworzona przez krakowskie studio Teyon. Raczej jej nie kojarzycie, bo mało się o niej mówi. Czy będzie się mówiło więcej po amerykańskiej premierze?
Heavy Fire: Special Operations to prosta strzelanka, wykorzystująca do zabawy celowniczek (pamiętacie klasyczne shootery na automatach do gier?). Pozwala na zabawę w pojedynkę oraz w parze z kolegą/koleżanką (wtenczas kolega/koleżanka otrzymuje drugi celowniczek, w innym kolorze).
Zabawa rozgrywa się w Somalii, w portowym mieście Kismaayo. Właśnie znajduje się ono pod naporem grupy terrorystycznej Ahmar Sanat, z którą nie może się rozprawić somalijski rząd i prosi przyjaciół z zachodu o pomoc - i my, jako członkowie jednej z organizacji antyterrorystycznych, wkraczamy do akcji.
Czeka na ciebie (i na twojego ew. kolegę/koleżankę) sześć misji, w trakcie których będziesz brał udział w patrolu, ewakuował cywili czy ostrzeliwał wroga z pokładu helikoptera. Wykorzystasz siedem broni, ale na początku będziesz miał do dyspozycji tylko jedną - kolejne będziesz otrzymywał wraz z postępami w grze i wraz ze zdobywanymi punktami (te zdobywasz za celne trafienia czy rozwalenie wrogiego samochodu).
Heavy Fire: Special Operations dostępna jest wyłącznie w usłudze WiiWare, w której to kosztuje 500 punktów Wii. Wątpliwe, aby trafiła do sprzedaży pudełkowej.