Nintendo też patentuje. Wii-lot jak touchpad
Sony niedawno opatentowało pomysł na kontroler biometryczny. Teraz czas na Nintendo, które chce wzbogacić pada od Wii o pewien gadżet. Czy faktycznie to coś nowego?
Wii to konsola stara, której schyłek potwierdza fakt, że Nintendo ma zamiar w przyszłym roku wydać kolejną jej generację o nazwie Wii U. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że japoński koncern ma również pomysł, jak nieznacznie przedłużyć życie tego pierwszego sprzętu. Chodzi o pewną nakładkę na Wii-lota, dzięki której wymieniony kontroler zamieni się w touchpad. Całość ma się montować na przedniej części pada (tej która wysyła sygnał do czujnika konsoli - kamerki), a przez to gracz będzie mógł kontrolować grę za pomocą palca lub stylusa.
Jest to rozwiązanie bardzo przypominające te z Nintendo DS lub 3DS-a, które to konsolki posiadają dwa ekrany w tym jeden dotykowy. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób japoński producent chce wykorzystać swój nowy patent.
Warto jednak zwrócić uwagę na pewną kwestię. Otóż nadchodzące Wii U będzie wyposażone w sporych rozmiarów kontroler z dotykowym ekranem, który ma zrewolucjonizować sposób grania na konsoli. Dodatkowo Wii U ma obsługiwać także pady od dostępnego teraz na rynku Wii. W związku z tym, Nintendo być może chce uczynić Wii-lota bardziej użytecznym i kompatybilnym urządzeniem dla Wii U. Teraz bowiem bez dodatkowego ekraniku Wii-lot może się sprawdzać tylko w prostych grach na Wii U, co można było zaobserwować podczas prezentacji nowej konsoli Nintendo na tegorocznych targach E3. To oczywiście nie jest pewne, może po prostu nowa nakładka będzie wykorzystywana z kolejnymi grami na Wii, choć zdaje się, że będzie ich niewiele, skoro sam producent przygotowuje się do debiutu nowego sprzętu.
Nie da się przy tym ukryć, że samo Nintendo lubi tego typu gadżety. Kilka tygodni temu ogłosiło bowiem, że do sprzedaży trafi specjalna nakładka na 3DS-a z drugim analogiem. To urządzenie ma być wykorzystywane między innymi z nadchodzącym Resident Evil: Revelations.