Brytyjski tabloid kpi z nowej konsoli
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem Wii U, być może zainteresuje was artykuł opubikowany na łamach brytyjskiego tabolidu, The Sun.
W ubiegłym roku w dzienniku tym znalazł się artykuł na temat Nintendo 3DS-a, którego autor ostrzegł żartobliwie, że po zabawie tą konsolką możemy być zbyt "skołowani", by prowadzić samochód bądź zawiązać krawat. Teraz brytyjski tabloid opublikował tekst, którego autor napisał wprost, że uważa zakup Wii U za nonsens.
By uzasadnić swoją tezę, autor artykułu przedstawił pięć powodów, dla których powinniśmy się poważnie zastanowić przed ewentualnym zakupem nowej konsoli Nintendo:
1. Konsola będzie przestarzała o jakiś rok;
2. Projektanci GamePada odgapili rozwiązanie od PlayStation Vity;
3. Zagrożenie dla wszystkich konsol - mobilne granie;
4. DS + Wii = porażka?;
5. Dramatycznie wysoka cena.
O pierwszych czterech punktach można dyskutować godzinami, ale o tym, że Wii U będzie drogie, nie trzeba nikogo przekonywać. Przedstawione przed weekendem ceny mogą przyprawić o zawroty głowy (podobnie jak Wii U). Nintendo zapowiedziało, że model podstawowy będzie kosztował 26250 jenów, a premium - 31500 jenów.
Po przeliczeniu na bliższą nam walutę - dolary - otrzymamy liczby 337 i 405. Ceny w Europie powinny być podobne, ale w euro. Oznacza to, że w Polsce za konsolę zapłacimy co najmniej 1400 zł. A pewnie zapłacimy więcej. Nie trzeba być jasnowidzem, by wiedzieć, że przy takich cenach Wii U jest w Polsce skazane na porażkę.
A czym, tak w ogóle, różnić się będą Wii U w wersji podstawowej od Wii U w wydaniu premium? Przede wszystkim pamięcią (8 GB i 32 GB), ale także zawartością stojaków na GamePada oraz samą konsolę w edycji rozszerzonej.
Nintendo wyznaczyło datę premiery Wii U w Japonii. Zaplanowano ją na 8 grudnia. Kiedy dokładnie konsola trafi do Europy, tego jeszcze nie wiadomo.
FIFA 13: Wyśmienita sprzedaż nowej odsłony piłkarskiej serii