Zostań łowcą wampirów w nowej grze od Square Enix

W Bloodmasque staniemy twarzą w twarz z demonami - i to prawie dosłownie, bo gra pozwala wlepić zdjęcie swojej twarzy na głowę sterowanego bohatera.

Square Enix to nie pierwszy deweloper, który wpadł na ten pomysł - twarze graczy występujące jako tekstury postaci pojawiały się już chociażby w Tank! Tank! Tank! na Wii U czy Face Riders z 3DS-a. Gdziekolwiek jednak funkcja ta się nie pojawia, zawsze wywołuje u mnie przerażenie - choć "przerażające" to najlżejsze określenie rozmazanych fragmentów ludzkich głów niezręcznie wklejonych w modele trójwymiarowego świata.

Reklama

Bohater Bloodmasque to w połowie człowiek, w połowie wampir. Używając potężnego oręża, zestawu różnorodnych umiejętności i przeganiającej wrogów twarzy gracza, łowca zajmuje się oczyszczaniem ulic IXX-wiecznego Paryża z krwiożerczych wampirów. Bloodmasque oddaje nam do dyspozycji dość długi tryb fabularny, którego ukończenie - według producenta - powinno zająć co najmniej 12 godzin.

Grać możemy samodzielnie bądź z pomocą innych graczy (i ich sympatycznych twarzy). Zaimeplementowano też mikropłatności, co w przypadku gry za 7 dolarów jest ciosem poniżej pasa; Square Enix zapewnia jednak, że tytuł ukończyć można nie korzystając z płatnych pomocy i służyć one będą jedynie słabszym graczom.

Bloodmasque jest też reklamowane zaawansowaną oprawą graficzną, intuicyjnym sterowaniem i - co ciekawe - niskim poborem baterii podczas gry. Przeważnie w przypadku tytułów wyglądających tak, jak wygląda Bloodmasque, o długiej pracy urządzenia można co najwyżej pomarzyć.

Twarzowym łowcą wampirów zostać możemy za 7 dolarów na większości urządzeń od Apple Inc.. Co ciekawe, tytuł jest też dostępny w języku Polskim - szkoda tylko, że ponad 22zł za grę mobilną to cena mało dostosowana do polskich realiów.

Grę Bloodmasque możecie pobrać, klikająć w link obok - pobierz grę (iOS).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy