Ktoś tu ewidentnie czerpie z kogoś inspiracje...
Przez jakiś czas za darmo kupicie grę Save the Cubes autorstwa Cubegrinder Studios. Nie wiem, czy nie powinno się w tym miejscu dopisać "...oraz Mojang", bo to właśnie Minecraft rzuca się na usta na pierwszy rzut oka na tę produkcję. Na drugi i trzeci też. Save the Cubes to logiczna gra 3D, w której przeciągamy "mózgowe kostki" w odpowiednie miejsca, tak, by przywabić zombie i skazać je na śmierć. Tym razem ostateczną.
Tylko że zombie w Save the Cubes to tak naprawdę zombie z Minecrafta – różni się odrobinkę twarzą, ale cała reszta designu, łącznie z kształtami, kolorystyką i charakterystycznymi, rozpikselowanymi teksturami, pozostała. Zgodzicie się chyba, że takie żerowanie na popularności cudzej własności intelektualnej – zwłaszcza tak ogromnej jak Minecraft – jest całkiem niefajne.
Tak czy inaczej, możecie wypróbować grę, bo – jak już wspomniałem – jest dostępna nieodpłatnie przez jakiś czas. Twórcy obiecują 48 poziomów, 4 różne strefy, wiele przedmiotów, fajną muzykę i... o dziwo, "minecraftowy styl graficzny". No proszę, nawet się z tym nie kryją.
