Zadbaj o ruch uliczny w relaksującym Traffic Craze

Mały, mobilny debiut Bartka Lisoka to prosty z założenia arcade - sterując ulicznymi światłami staramy się unikać kolizji nadjeżdżających pojazdów.

Reklama

Jeżdżąc po większych miastach naszego ukochanego kraju można odnieść wrażenie, że ze światłami jest coś nie tak. Pomijając nagminne awarie, zdecydowanie za często słabo ze sobą współgrają, a czasami aż czekają, by błysnąć czerwienią tuż przed naszym nosem - jak gdyby nie automat, a fizyczna osoba nieumiejętnie i szczególnie złośliwie nimi sterowała.

W Traffic Craze wcielić się możemy właśnie w taką siłę. Jednym tknięciem ekranu zmieniamy stan świateł na danym skrzyżowaniu, wybranym pozwalając przejechać, a pozostałych zatrzymując na ile tylko nam się podoba. Starania o sprawny ruch i brak kolizji z początku nie sprawiają większych problemów, ale z czasem samochodów i ciężarówek jest coraz więcej - nie wspominając o Policji, która krzyżuje nam plany przejeżdżając przez każde czerwone światło. Bez szybkich palców i dobrej spostrzegawczości prędko doprowadzimy do wypadku i zakończymy grę.

Kolorowe budynki i uproszczone modele samochodów wyglądają bardzo schludnie, wręcz sterylnie - w miłym dla oka stylu w żaden sposób nie przeszkadzają w rozgrywce. Dostępne poziomy różnią się ilością skrzyżowań, którymi musimy się zaopiekować - i choć obszarów jest tylko trójka, więcej nie potrzeba, bo i tak w ostatnim z nich ciężko wytrzymać dłużej, niż kilkadziesiąt sekund.

Uspokajające i zaskakująco przyjemne Traffic Craze dostępne jest na urządzeniach wspierających Androida całkowicie bezpłatnie, a tych wyposażonych w iOS - za 0,89 euro.

Traffic Craze - pobierz z App Store (koszt: 0,89 euro)

Traffic Craze - pobierz za darmo z Google Play

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy