Zaawansowany graficznie side-scroller na Google Play
3D na poziomie iście konsolowym ma swoje wady - mało które urządzenie z Androidem udźwignie wydane niedawno Bounty Arms.
Kerosene Games nie należy do najbardziej rozpoznawalnych producentów gier mobilnych, ale śledzący nowinki technologiczne mogli już mieć z nim styczność. Bounty Arms jest jedną z kilku gier, na których NVIDIA prezentowała możliwości swojego nowego silnika - Tegra 3 - w zeszłym roku.
Bounty Arms dzieje się w ciekawej, pomieszanej konwencji - jest w nim trochę steam punku, fantasy, trochę science-fiction. Wcielamy się w jednego z trzech dostępnych bohaterów, dobieramy kilka lojalnych zwierzątek-towarzyszy i brniemy przez dziesięć zróżnicowanych poziomów - wykonując questy, wygrywając nagrody, mierząc się ze zwykłymi przeciwnikami i potężnymi bossami.
Wszystko to w oszałamiającej oprawie graficznej. Nie tylko zaawansowanej technologicznie, ale też świetnie zaprojektowanej - żabokosmita w goglach wygląda uroczo, ziejący gazem shotgun wykonany ze smoczego łba jest co najmniej oryginalny, ale lokacje są zróżnicowane i zapadające w pamięć. Nie da się ukryć, że doświadczenie wizualne to główny atut gry i też nie da się ukryć, że Keroscene Games atut ten wykorzystuje do granic możliwości.
Tytuł jakiś czas temu pojawił się na App Store i odbiór gry jest jak najbardziej zachęcający: wychwalano wygodne sterowanie, zabawne postaci i bronie oraz - nic dziwnego - piękną oprawę graficzną. Wersja wydana na Google Play nie różni się niczym od tej z App Store, więć na pewno warto ją wypróbować. Oczywiście pod warunkiem, że jesteśmy w stanie wydać 16zł na grę mobilną, bo właśnie tyle Bounty Arms kosztuje.
Grę Bounty Arms w zależności od platformy możecie pobrać, klikająć w jeden z linków obok - pobierz grę (iOS), pobierz grę (Android).