Z urządzeń mobilnych znikają gry nawiązujące do amerykańskiej Konfederacji

Cenzura na iOS i Androidzie?

Sporo kontrowersji wywołały niedawne decyzje Apple i Google. Obie firmy zdecydowały usunąć się ze swoich cyfrowych sklepów gry i aplikacje zawierające określone treści. Nie spodobało się to oczywiście graczom i twórcom produkcji, których dotknęły czystki.

Blokowanie tytułów rozpoczął koncern z nadgryzionym jabłuszkiem w logo. Z zasobów AppleStore zniknęło Ultimate General: Gettysburg – strategia osadzona w czasach amerykańskiej wojny secesyjnej. W wystosowanym oświadczeniu twórcy gry ze studia Game-Labs wyjaśnili, że głównym powodem usunięcia produkcji były zawarte w niej odniesienia (w postaci między innymi flagi) do Konfederacji – zrzeszenia południowych stanów USA, które w latach 1861-1865 stawiło zbrojny opór przeciwko Unii północnych stanów.

Reklama

Przedstawiciele Apple’a twierdzą, że symbole nawiązujące do Południa (jak określani są Konfederaci) są obraźliwe. Oczywiście Ultimate General: Gettysburg mogłoby zostać przywrócone do sprzedaży, ale wcześniej autorzy produkcji musieliby wyciąć z niej treści uznane za szkodliwe. A tego odpowiedzialni za projekt developerzy nie zrobią – zależy im bowiem na autentyczności. Nawet jeżeli oznaczałoby to, że ich tytuł nie będzie dostępny na iOS.

Ofiarą podobnych czystek stały się również inne produkcje, w tym m.in. seria Civil War. Warto zaznaczyć, że ta swego rodzaju cenzura skoncentrowała się przede wszystkim na grach – nie tknięto filmów poświęconych tematyce wojny secesyjnej, które nadal można znaleźć w iTunes. Śladem Apple’a poszło również Google, które ze swojego sklepu także wykasowuje tytuły nawiązuję do Konfederatów.

Obie firmy nie są jedynymi, które blokują produkty odnoszące się do Południa. Wcześniej z ofert amerykańskiego Amazonu, Walmartu, Etsy oraz eBay wycofano flagi Konfederacji, a także związane z nią ubrania i inne gadżety. Należy jednak podkreślić, że jest to efekt niedawnej tragedii, która miała miejsce w USA.

17 czerwca w afrykańsko-amerykańskim kościele w Charleston w Karolinie Północnej doszło do strzelaniny, w której zginęło dziewięciu czarnoskórych. Napastnikiem był 21-letni Dylan Roof, który jak się później okazało przed dokonaniem zamachu umieścił w sieci swoje zdjęcie z flagą Konfederacji. A ta kojarzona jest głównie z niewolnictwem, rasizmem i nienawiścią do Afroamerykanów. Tragiczne wydarzenia wywołały ostrą reakcję polityków, którzy zaczęli domagać się usunięcia symboli Południa z amerykańskiej przestrzeni publicznej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL