Wreszcie dowiedzieliśmy się, czym jest Mew-Genics

Mew-Genics to z pewnością jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji mobilnych tego roku. Producenci nareszcie ujawnili rąbka tajemnicy na temat mechaniki tej dziwacznej gry.

Mew-Genics to najnowsza produkcja uznanego niezależnego studia Team Meat, które zrobiło furorę dzięki wymagającej platformówce Super Meat Boy. Nowe dzieło Amerykanów zostało zapowiedziane 17 tygodni temu - od tamtej pory nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele na jego temat.

Tymczasem Edmund McMillen zdecydował się jednak powiedzieć kilka słów na temat Mew-Genics za pośrednictwem swojego konta na Twitterze. Nazwał grę "symulatorem kotki" i podkreślił, że w grze znajdziemy elementy znane z The Sims, Pokemonów, Animal Crossing, a nawet Tamagotchi - wszystko oczywiście podlane gęstym sosem totalnego absurdu. Nie zapominajmy, że McMillen, twórca Mew-Genics, jednocześnie autorem jednej z najbardziej niepokojących produkcji niezależnych wszech czasów, czyli The Binding of Isaac.

Reklama

W grze zajmiemy się zatem opieką nad kotami, ich rozrodem i spełnianiem ich potrzeb. W produkcji nie zabraknie jednak wyjątkowo niepokojących zachowań futrzaków - kanibalizmu, walki na śmierć i życie, ekskrementów, chorób takich jak narkolepsja, a nawet możliwości zahibernowania naszego pupila. Co ciekawe, w trakcie rozgrywki nasz bohater może zostać aresztowany przez specjalny oddział policji, a kotki dziedziczą cechy swoich rodziców.

Mew-Genics zadebiutuje na Steamie, w App Store i Google Play jeszcze w tym roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama