W przyszły czwartek premiera Fist Face Fight
Być może gry niezależne nie oferują najbardziej realistycznej oprawy graficznej, technologii Motion Capture i wsparcia dla DirectX 11, ale za to mają to coś, czego brakuje wielu wysokobudżetowym produkcjom - duszę!
Siłą gier indie jest pomysł - unikalny, zaskakujący, czasem wręcz szokujący. To właśnie dzięki niezwykłym pokładom kreatywności autorów tego typu gier, wiele z nich odniosło niezwykły sukces, wyznaczając nowe trendy i kierunki rozwoju także mainstreamowego rynku. Fist Face Fight raczej nie stanie się inspiracją dla setek następców, nie ulega jednak wątpliwości, że wyróżnia się z tłumu.
W grze wcielamy się bowiem w... pięść, której zadaniem jest chronić serce, atakowane przez rozpikselizowane twarze, różniące się pod względem szybkości i mobilności. Produkcja zadebiutuje w App Store i Google Play 18 kwietnia. Fist Face Fight będzie dostępna za darmo. Dokonując mikroprzelewów będziemy mogli zakupić wewnętrzną walutę. Co ważne, nawet najdrobniejszy zakup sprawi, że z gry znikną już na zawsze pojawiające się od czasu do czasu reklamy.