Układanie słów jeszcze nigdy nie było takie stresujące, jak w Crobble
Przygotujcie się na Tetris ze słowami. A może Scrabble z presją czasu?
Crobble nazywane jest połączeniem Tetris i Scrabble i rzeczywiście coś w tym jest, choć my zauważamy tu przede wszystkim podobieństwa do Bookworm od PopCap – sporą różnicę stanowi jednak narzucony rytm, z którego na szczęście można zrezygnować. Na czym więc polega produkcja Fuzzy Face Studios?
Z góry ekranu spadają literki - dość szybko, więc już na początku poziom trudności może zbić was z tropu. Waszym zadaniem jest stuknięciami wybierać literki tak, by układać z nich słowa po angielsku. Kiedy coś ułożycie, zatwierdzacie to zielonym znaczkiem - jeżeli wszystko się zgadza, słówko zniknie, przemieszczając znajdujące się nad nim literki, z których ułożycie kolejne - i tak w kółko. I tutaj wkrada się podobieństwo do Tetris - w momencie gdy litery sięgną "sufitu", przegracie. Trzeba się więc spieszyć i pomimo ostrej presji (zwłaszcza na początku, kiedy jeszcze nie opanowaliśmy całkowicie gry) pewne rzeczy wykonywać automatycznie.
Oczywiście specyfika Crobble nie zamyka się na zwykłych literkach - są bomby, które po stuknięciu wybuchają, robiąc miejsce na kolejne spadające litery. Ponadto, możemy potrząsnąć telefonem, by wyrównać poziom literek, w razie gdyby zrobiła się gdzieś górka, która za chwilę miałaby sięgnąć góry ekranu. Jeżeli nie lubicie stresu i wolicie pograć w swoim tempie - twórcy przygotowali dla was "Zen Mode", czyli tryb, w którym dostosujecie prędkość spadania literek do własnych potrzeb.
Gra dostępna jest już teraz za darmo na iOS.