Prototyp Philipsa daje obraz tego, czego doświadczymy już jesienią tego roku.
Jeżeli przegapiliście informację o widgetach w powiadomieniach na iOS 8 - już tłumaczę, o co chodzi. Na tegorocznym WWDC, czyli corocznej konferencji Apple, firma pokazała nową wersję iOS, która wśród największych zmian przyniesie między innymi właśnie rozszerzone powiadomienia.
Z poziomu centrum powiadomień będziemy mogli na przykład zalicytować na aukcji lub przesunąć spotkanie. Swoje zastosowanie znajdzie również aplikacja Hue od Philipsa. Czym jest Hue? To, ogólnie rzecz biorąc, technologia związana z żarówkami sterowanymi falami radiowymi. Krótko mówiąc: żarówkami, którymi możemy sterować za pomocą telefonu, zmieniając kolor, ton czy jasność światła.
Holenderska firma pokazała wczoraj na Twitterze pierwszy prototyp aplikacji Hue po przejściu na nowy system: w powiadomieniu widzimy możliwość wyłączenia wszystkich świateł, przejście w tryb "zachód słońca", "głębokie morze" lub "Kathy" (profil zawierający spersonalizowane kolory świateł). Dla większości ludzi nie jest on w tej chwili zbytnio przydatny (z racji, mimo wszystko, niszowości tego rozwiązania), ale dobrze obrazuje, jak elastyczne mogą być widgety, które pojawią się jesienią na iOS 8. Jeżeli też nie możecie się doczekać - nie martwcie się, to właściwa reakcja.
