W darmowej karciance na licencji Gwiezdnych Wojen możemy strzelać w Troopery, zbierać karty i budować wielkie maszyny.
Przede wszystkim jednak z zainteresowaniem wpatrywać się w powolne ekrany wczytywania i gimnastykować palce unikając wszechobecnych mikropłatności. Żerowanie na licencji i oferowanie gry za darmo ma wady, które mobilni gracze znają na pamięć.
Ma też i zalety, bo z najczęściej wykorzystywanej, pożyczanej i odkupowanej własności intelektualnej na świecie - Gwiezdnych Wojen - postanowiono wyciągnać tyle zawartości, ile tylko się da. Mamy więc fragmenty filmów w formie cut-screnek, znane z obu trylogii postacie, przywołujące wspomnienia utwory muzyczne i tak dalej.
Jeżeli to wam jednak nie wystarczy, cała reszta może się okazać tragicznie wtórna: składa się z wymyślonego wieki temu systemu karcianki z Magic: The Gathering, choć uproszczonego do granic możliwości; oraz krótkich zręcznościowych wstawek, w których strzelamy do Trooperów i z poległych ciał kolekcjonujemy karty.
Grę pobrać można za darmo z App Store lub Google Play i choć w internecie o niej głośno - w końcu wydana została przez samo Konami - jeżeli jesteście fanami Gwiezdnych Wojen i czujecie potrzebę spróbowania Star Wars Force Collection, lepiej podejść do niej ze sporym dystansem.
Star Wars Force Collection - pobierz z App Store
Star Wars Force Collection - pobierz z Google Play
