Serce i Rozum

Serce i Rozum, bohaterowie kampanii reklamowej jednej z sieci telekomunikacyjnych, stali się równie popularni, co Reksio czy Bolek i Lolek. Doczekali się nawet swojej gry!

Nie jest to jednak wysokobudżetowa produkcja, a najzwyczajniej w świecie część kampanii reklamowej znanego wszystkim operatora telekomunikacyjnego (teraz występującego pod "pomarańczową banderą"). Niemniej jednak jest jak najbardziej grywalna i pewnie miłośnikom Serca i Rozumu przypadnie do gustu, choć nie da się ukryć, że jakościowo do reklam telewizyjnych ma się nijak.

Reklama

W Sercu i Rozumie wcielamy się w tytułowych bohaterów i przemierzamy wraz z nimi dom. Gra jest platformówką z naciskiem na główkowanie, bieganie i skakanie. Nie liczcie na widowiskowe strzelaniny, to nie ta bajka. Kluczową sprawą jest wykorzystywanie odmiennych zdolności obu bohaterów. Serce jest szybsze i potrafi strzelać. Z kolei Rozum ma więcej zdolności specjalistycznych - umie korzystać z komputerów, otwierać bramy czy nurkować - ale jest wolniejszy. Żadnego etapu gry nie da się przejść bez przełączania się pomiędzy postaciami.

Niestety w Sercu i Rozumie nie ma niczego emocjonującego. Poziomy (których w sumie zawarto w grze dziesięć) zostały może i nie najgorzej przemyślane, ale rozgrywka jest powolna, wręcz leniwa. Na dodatek irytuje niezbyt wygodne sterowanie, do którego trzeba się długo przyzwyczajać. Niektórzy pewnie z tego powodu w ogóle zrezygnują z zabawy.

Grafika w Sercu i Rozumie jest przyjemna. Ciepłe kolory cieszą oko, a animacje nie rażą. W grze można także usłyszeć głównych bohaterów. W Serce wcielił się oczywiście genialny Jarosław Boberek (ten człowiek urodził się do dubbingu).

Pytanie, czy można mieć wygórowane wymagania w stosunku do gry, która jest dostępna zupełnie za darmo? Jak na "reklamówkę", Serce i Rozum wcale nie są tacy źli, ale jeśli macie ochotę na platformówkę i środki na coś z wyższej półki (platformy), to proponuję je wykorzystać.

[inpl:gamerank rank="2.5"]

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama