Sally's Spa
Wraz z coraz szerszym dostępem do internetu, w ciągu ostatniej dekady coraz większą popularność zdobywały darmowe gry sieciowe wykonane w technologii Flash, których całe mrowie wszelkich kształtów i kolorów zaludnia nieskończoną ilość stron internetowych, dzięki którym kilkuminutowa przerwa w pracy nabiera zupełnie nowego, atrakcyjnego wymiaru.
Szczególną konsekwencją powstania tego zjawiska było pojawienie się zupełnie nowego podgatunku strategii ekonomicznych, w których od efektywnego planowania naszego biznesowego imperium, ważniejsze stały się refleks, małpia zręczność i wysoki poziom wskaźnika APM (actions per minute), tak ważnego dla miłośników RTS-ów pokroju StarCraft II, ale również, jak się okazuje, właścicieli wirtualnych budek z hamburgerami czy salonów fryzjerskich.
Tego typu „zręcznościówki biznesowe” cieszą się nieprzerwanie ogromną popularnością, a wraz ze wzrostem użytkowników nowoczesnych smartfonów i tabletów, przeżywają nawet drugą młodość! Najlepszym przykładem serii, doskonale reprezentującej podgatunek, o którym mowa powyżej, są dzieła spod znaku Sally’s, wydane przez GameHouse Live. Niedawno światło dzienne ujrzała druga odsłona cyklu – Sally’s Spa. Wydana jako gra Xbox Live, dostępna jest w Windows Phone Marketplace w cenie 10,49 zł – czyli standardowej dla produkcji stworzonych z myślą o urządzeniach mobilnych wspierających system operacyjny Microsoftu.
Jak sama nazwa wskazuje, Sally’s Spa daje nam niepowtarzalną możliwość wcielenia się we właściciela (a gwoli ścisłości właścicielkę) salonu oferującego kompleksowe usługi pielęgnacyjne, poprawiające zdrowie, a przede wszystkim urodę. Sauna, manicure, pedicure czy masaże to tylko kilka z wielu opcji, jakie możemy zaoferować klientom, oczywiście nie za darmo. Celem gry jest naturalnie rozwijanie salonu, czego dokonujemy poprzez uzyskiwanie satysfakcjonujących wyników na każdej z plansz. Za zarobione w ten sposób pieniądze zakupimy nowy sprzęt, dzięki czemu przyciągniemy kolejnych klientów. Jak zwykle w przypadku takich proodukcji, nasi wirtualni odwiedzający zostali podzieleni na kilka typów. Każdy z nich charakteryzuje się unikalnymi cechami i ma nieco inne wymagania. W Sally’s Spa nie mogło zatem zabraknąć zawstydzonych panien młodych, profesjonalnych stylistów, którzy bardzo szybko się irytują czy spokojnych małżeństw z wieloletnim stażem...
Sally’s Spa ma bardzo jasno określony target. Gra przeznaczona jest dla dziewczynek w wieku gimnazjalnym i wcale nie udaje, że zamierza zainteresować kogolwiek poza tą grupą docelową. „Słitaśna”, cukierkowa grafika, piękne fryzury, ładne ubranka i wszechobecne serduszka towarzyszą nam na 25 planszach, rozdzielonych pomiędzy pięcioma różnymi salonami. Z każdym kolejnym poziomem rośnie oczywiście poziom trudności, wyrażony liczbą pojawiających się klientów, których trzeba jak najszybciej obsłużyć. Oprócz standardowego trybu kampanii, gra posiada także tryb przetrwania dla szczególnie wymagających. Ponadto mamy też możliwość wyboru jednego z trzech poziomów trudności.
Ciekawą z naszego punktu widzenia cechą Sally’s Spa jest polska wersja językowa, a właściwie „polskopodobna” wersja językowa, jako że do jej przygotowania posłużono się pradopodobnie jedynie translatorem firmy Google. Ogromna ilość językowych potworków, źle użytych zwrotów, nieprecyzyjnych terminów wywołała na mojej twarzy cierpki uśmiech politowania. Z całą pewnością odradzałbym zakup produkcji dzieciom, które mają problemy na lekcjach języka polskiego. Zapewniam, że już po kilku chwilach zabawy, wyniki uzyskiwane w szkole mogą się znacznie pogorszyć!
Zręcznościowy tycoon taki jak Sally’s Spa jest jedną z niewielu tego typu produkcji, dostępną na Windows Phone, czemu zawdzięcza moje zainteresowanie. Tradycyjnie dla gier Xbox Live, również dzieło firmowane przez GameHouse posiada darmową wersję próbną, niestety szalenie okrojoną. Warto natomiast zaznaczyć, że po zakupie produkcji nie natrafimy na żadne mikrotransakcje ani reklamy.
[inpl:gamerank rank="3.5"]