Roll in the Hole
Był kiedyś taki teleturniej "Hole in the Wall". Roll in the Hole - to z kolei tytuł wesołej gry na iPhone'y, której nie należy jednak mylić ze wspomnianym programem telewizyjnym.
Bliżej jej do programów przyrodniczych, serwowanych przez takie kanały telewizyjne, jak Animal Planet. Jej głównym bohaterem jest miś panda zwinięty w kulkę. A może to kulka z narysowaną nań pandą? W każdym razie nasze zadanie polega na przetoczeniu tego kulistego, pandopodobnego czegoś do celu w postaci wyjścia z planszy - tytułowej dziury. Czyli nazwa gry wyjaśnia w zasadzie wszystko.
Sterowanie pandą jest bardzo proste. Możemy zrobić tylko dwie rzeczy - zakręcić nią w lewo i zakręcić nią w prawo, klikając lewą bądź prawą część ekranu. Jeśli panda ma akurat styczność z podłożem, będzie się turlać w właściwym tempie. Natomiast gdy zaczniemy nią kręcić w powietrzu, to po zderzeniu się z nawierzchnią może polecieć zupełnie nie tam, gdzie chcemy. Trzeba się do tego prostego, ale - bądź co bądź - nietypowego sterowania przyzwyczaić.
Plansze są przeróżne. Na jednych panda musi pokonać przeszkody, a inne są z pozoru prostsze (ale tylko z pozoru). Cały czas musimy uważać, by panda zbytnio się nie wybiła od jakiejś wyskoczni albo nie nabrała takiego rozpędu, że za chwilę wypadnie poza kadr (co zakończy się, rzecz jasna, naszą porażką). Po drodze panda może zbierać lody, które pełnią rolę znanych z innych gier tego typu gwiazdek.
Roll in the Hole kosztuje dosłownie grosze, ale za podobne pieniądze można znaleźć o wiele lepsze gry na iPhone'a bądź iPada. Samo studio Chillingo, twórcy rolującej się pandy, wydało na świat co najmniej kilka znacznie ciekawszych produkcji. Ot, choćby genialne i recenzowane przez nas ostatnio Feed Me Oil.
[inpl:gamerank rank="2"]