Wcześniej tylko podejrzewaliśmy - dziś mamy już pewność: linia smartfonów Galaxy od Samsunga odpowiada za gros przychodów koreańskiego koncernu i umacnia pozycję Androida na rynku mobilnych systemów operacyjnych. Apple może zacząć się bać?
Przedstawiciele firmy Samsung Electronics poinformowali, że perła w koronie portfolio koncernu - smartfon Samsung Galaxy S III, przekroczył barierę 40 milionów sprzedanych egzemplarzy od premiery, która odbyła się latem 2012 roku. Firma wyliczyła, że każdego dnia sprzedaje się około 190 tysięcy egzemplarzy tego telefonu.
Wszystkie modele Galaxy znalazły już ponad 100 milionów nabywców. Poprzednik "trójki" - Galaxy S II, również został zakupiony przez około 40 milionów osób na całym świecie, ale osiągnięcie tego poziomu zajęło mu aż 20 miesięcy.
Dla kontrastu warto przypomnieć doniesienia o słabszej formie największego konkurenta Samsunga, czyli giganta z Cupertino. Zapotrzebowanie na iPhone'a 5 jest wyraźnie niższe, aniżeli na poprzednie modele smartfonów z logo nadgryzionego jabłka. Ceny akcji firmy spadły o 3,15%, osiągając cenę 485,92 dolarów wczoraj po południu.
Eksperci agencji Strategy Analytics przewidują, że rok 2013 będzie należał do Samsunga. Szacuje się, że w tym roku koncern sprzeda około 320 milionów smartfonów i 32 miliony tabletów - ten drugi wynik oznaczałby wzrost sprzedaży o 100% w porównaniu do roku 2012 roku. Tymczasem Kim Sung-in z Kiwoon Securities powiedział w wywiadzie dla Reutersa, że jego zdaniem Apple zdoła sprzedać około 180 milionów iPhone'ów do końca grudnia.
