Przyszłość gier mobilnych leży w Azji

Wszyscy wiemy, jak ważne dla producentów i wydawców gier wideo oraz gier mobilnych, są rynki dalekowschodnie. Roli Japonii, Korei Południowej czy Chin nie sposób przecenić, ale Azja to nie tylko ta trójka...

Serwis Pocketgamer.biz przygotował infografikę, dzięki której łatwiej uświadomimy sobie potencjał, stojący za rynkami położonymi na największym kontynencie świata. Wynika z niej, że już dziś Azja jest największym rynkiem gier mobilnych w skali globalnej, a przewidywania ekspertów nie pozostawiają złudzeń: rynek ten będzie stale rósł...

Reklama

Przewiduje się, że już za cztery lata około 900 milionów mieszkańców Azji będzie grało w gry mobilne. To mniej więcej tyle, ile dziś znajduje się posiadaczy telefonów komórkowych tylko w samych Chinach! Największy branżowy gigant w Japonii - GREE - zanotował 795 milionów przychodów wyłącznie ze sprzedaży produktów w interesującym nas segmencie.

Warto także dodać, że jeszcze w tym roku ilość graczy korzystających ze smartfonów i tabletów w Chinach przekroczy granicę 192 milionów. Oznacza to, że będzie ich tyle samo, ile osób deklarujących, że do zabawy uzywa komputerów osobistych. Z badań przeprowadzonych przez dziennikarzy serwisu wynika także, że tajski rynek gier mobilnych rośnie w zastraszającym tempie 15% rocznie, począwszy od 2006 roku, a prawie 80% obywateli Indonezji posiada telefon komórkowe.

Nic dziwnego, że słynny Gameloft otworzył już swoje przedstawicielstwo w stolicy kraju Dżakarcie... Jeśli jeszcze ktoś ma wątpliwości, jak będzie wyglądała przyszłość gier mobilnych, wystarczy zapoznać się ze wspomnianą infografiką:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama