"Polska" produkcja w stajni EA

Na początku należy się wam małe wyjaśnienie. Dlaczego słowo "polska" w tytule wziąłem w cudzysłów?

Ano dlatego, że na liście autorów Roll in the Hole znajdziemy mnostwo swojsko brzmiących nazwisk, za to samo studio deweloperskie - Chillingo International - z naszym krajem wspólnego ma raczej niewiele. Miło jednak mieć świadomość, że za granicą ceni się naszych programistów... Po tym optymistycznym wstępie przyjdzie jednak czas na krytykę. Roll in the Hole, produkcja zręcznościowo-logiczna znajdująca się w ofercie EA Games i wydana jako gra Xbox Live na Windows Phone oraz dwa pozostałe, popularne mobilne systemy operacyjne, jest niestety irytująca i nienajlepiej pomyślana. A szkoda, bo koncepcja stojąca za tą grą wydaje się całkiem atrakcyjna.

Reklama

Na plus zaliczyć należy oprawę graficzną kolorowej i przyjaznej pozycji, a także jej głównego bohatera - uroczą i nieco "ciamajdowatą" pandę, która budzi naturalnie skojarzenia z Po z Kung Fu Panda i z całą pewnością przypadnie do gustu młodszym użytkownikom.

Cóż z tego jednak, skoro mechanika gry potrafiłaby doprowadzić do białej gorączki nawet św. Franciszka - człowieka bądź co bądź wyrozumiałego i znanego z łagodności. Autorzy przygotowali bowiem 120 poziomów, które musi przebyć sympatyczny niedźwiedź. Niestety, nie potrafi on skakać, biegać, ani nawet dreptać w miejscu. Co zatem potrafi? Wirować. W prawo lub lewo.

Poruszamy się zatem wertykalnie, naszym zadaniem jest dotrzeć do tytułowej dziury, a rozpoczynamy u góry ekranu. Musimy wprowadzać pandę w ruch wirowy, dotykając odpowiedniej strony ekranu lub korzystając z akcelerometru. "Spaprana" fizyka powoduje jednak, że kompletnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w jaki sposób miś się zachowa, a co za tym idzie, ciągle popełniamy błędy i musimy rozpoczynać "zabawę" od nowa. Jeśli dodamy do tego wyjątkowo wkurzającą muzykę, otrzymamy pełen obraz gry, któej pod żadnym pozorem nie należy aplikować osobom z nadciśnieniem.

Mimo to miło, że twórcy pomyśleli o darmowej wersji demo i polskiej wersji językowej. Grę znajdziemy w Maketplace, Google Play i App Store, a jeśli mamy skłonności sadomasochistyczne, możemy z czystym sumieniem wydać 3,49 zł na pełną wersję. Satysfakcja gwarantowana...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama