Pokemon GO nareszcie trafiło do Polski
Nie obyło się jednak bez problemów.
Koniec z kombinacjami i stosowaniem rozmaitych sztuczek, by móc zając się łapaniem kieszonkowych stworków. W sobotę firma Niantic udostępniła w Polsce – a także w 25 pozostałych krajach – przygotowane z myślą o urządzeniach mobilnych Pokemon GO.
O produkcji napisano już wiele. Zabawa polega – tak jak w odsłonach cyklu wydawanych na przenośnych konsolach Nintendo – na chwytaniu tytułowych istot. Te jednak znajdujemy w prawdziwym świecie, aby więc kolekcjonować pokemony, musimy zwiedzić okolicę.
Gra wykorzystuje technologię rzeczywistości rozszerzonej – AR. Gdy zbliżymy się do danego stworka, możemy złapać go do pokeballa – na ekranie pojawia się sylwetka istoty, nałożona na obraz z kamery. Do tego dochodzą jeszcze walki w salach trenerskich, które usytuowane w pobliżu znaczących obiektów.
Niestety w dniu premiery nie obyło się bez problemów. Przez większość dnia serwery odmawiały posłuszeństwa, uniemożliwiając rozgrywkę. Okazało się, że była to wina ataku hakerów, do którego przyznali się członkowie grupy PoodleCorp. Ponadto twierdzą, że to dopiero początek – szturm był małym testem przed „czymś większym”.
Pokemon GO opiera się na modelu F2P, co oznacza, że grać można za darmo, ale w produkcji znalazły się opcjonalne mikropłatności. Tytuł pobrać można z poziomu cyfrowych sklepów AppStore oraz Google Play.