Mobilna gra garściami czerpiącą z Zeldy.
Po półtora roku prac, developerzy z niezależnego studia Compass Games dopięli swego. Opublikowali bowiem na platformach mobilnych swój najnowszy projekt, którym jest Oraia Rift - gra inspirowana ponoć mocno kultową Zeldą.
Akcja produkcji osadzona jest w tytułowym świecie Oraia. Dotychczas panował w nim pokój, ale pewnego dnia został zaatakowany przez złych Rift Dwellerów. Gracze wcielają się w jedynego śmiałka - a jakże! - który może uratować kraj.
Tak jak w grach z serii Zelda, autorzy produkcji postawili nacisk na eksplorację i podróżowanie - łącznie do zwiedzenia jest dziesięć zróżnicowanych lokacji. Oczywiście nie obejdzie się bez rozwiązywania rozmaitych zagadek, walki z potworami i odnajdywania ukrytych skarbów w postaci zamkniętych skrzyń. W sumie tytuł powinien wystarczyć na 10 godzin zabawy. Sterowanie zostało dostosowane do ekranów dotykowych (bohaterem kieruje się dwoma wirtualnymi gałkami), ale można podłączyć też zewnętrznego pada.
Oraia Rift dostępne jest w cyfrowym sklepie AppStore, gdzie kupić możecie ją za 2,99 euro. Musicie jednak pamiętać, że to cena promocyjna (niższa o 40% od docelowej), która obowiązywać będzie tylko przez określony czas. Niestety nie wiadomo czy gra kiedykolwiek pojawi się na Androidzie.
