Nowe urządzenia przenośne Apple'a podbiją chiński rynek?
Kilka dni temu przedstawiciele branżowego giganta poinformowali, że najnowsze produkty oznaczone logo z nadgryzionym jabłuszkiem trafią wkrótce do Chin. Czy ugruntuje to wiodącą pozycję firmy z Cupertino na świecie?
Znamy już daty premiery iPhone'a 5, iPada Mini i iPada czwartej generacji w Państwie Środka. Te dwa ostatnie trafią na sklepowe półki siódmego grudnia, smartfon natomiast zadebiutuje dokładnie tydzień później.
Oznacza to wzrost zaangażowania Apple'a w Chinach, które w krótkim czasie stały się jednym z najważniejszych rynków dla technologicznego potentata. Mówiąc wprost - z dostawcy taniej siły roboczej, stały się odbiorcą, a liczącego setki milionów klientów rynku nikt nie może lekceważyć...
Chińskiej premierze nowych produktów firmy towarzyszy atmosfera wielkiego wyczekiwania, a nawet święta. Zadowoleni są wszyscy zainteresowani: Apple, ponieważ analitycy przewidują, że Chińczycy rzucą się na tablety i smartfony jak na świeże bułeczki, klienci, którzy marzą o dorwaniu się do najnowocześniejszych gadżetów mobilnych, a także twórcy gier, zyskujący tym samym fenomenalne perspektywy rozwoju. Chiny to dziś dla producentów najprawdziwsze El Dorado - ten, kto umocni się w dynamicznie rozwijających się Chinach, może liczyć na góry złota płynące do budżetu.
Brian White, ekspert agencji analitycznej Topeka Capital Markets, napisał w raporcie, do którego dotarli dziennikarze serwisu Mercury News, że "eksperci spodziewają się, iż iPad Mini z całą pewnością okaże się największym hitem sprzedażowym tego roku w Chinach! Niższa cena i bardziej poręczne gabaryty to czynniki, dzięki którym tablet zrobi furorę w Państwie Środka - trudno nawet oszacować ilość sprzedanych egzemplarzy."
Mimo znacznego w ostatnim czasie wzrostu sprzedaży urządzeń mobilnych wspierających system Android, chińska ofensywa Apple'a może więc pokrzyżować plany Google. A twórcy gier zacierają ręce...