Nowa społecznościowa gra Willa Wrighta

Maneki Neko to jedna z tych zwariowanych japońskich tradycji, które gdzieś tam widzieliśmy, ale o których niekoniecznie wiemy cokolwiek.

Jest to "Kot zapraszający" (według jednego z wielu tłumaczeń nazwy), który w postaci porcelanowej figurki stoi na wystawach sklepów i - w znacznym skrócie - wabi gości. Co ma wspólnego z grami?

"Maneki Neko" jest jednocześnie tytułem opowiadania napisanego przez Bruce'a Sterlinga, a którego akcja rozgrywa się w Japonii. Jest to historia, w której w pewnym środowisku społecznym funkcjonuje kultura darów ("gift economy", jeżeli ktoś jest zainteresowany) - system polegający na bezinteresowanym oddawaniu przedmiotów innym, którzy akurat mogą ich potrzebować...

Reklama

Bo - według pewnej pokrętnej logiki - ktoś da nam inne przedmioty, kiedy my będziemy ich potrzebować. Członkowie tej społeczności, u Sterlinga, rozpoznają się wykonując charakterystyczny gest kota Maneki Neko, który zawsze ma podniesioną do góry prawą łapkę.

Najciekawsze jest jednak to, że u Sterlinga całym tym systemem kieruje "karmiczny komputer", który dba o to, żeby bilans płatności został zachowany, oraz żeby wszystko działało jak należy. Ten sam komputer zresztą dba oto, żeby odpowiedni ludzie spotykali odpowiednich ludzi.

Gra Wrighta ma opierać się właśnie na tym opowiadaniu, a i do końca roku powinna pojawić się na tabletach, smartfonach i serwisach społecznościowych pokroju Facebooka. Możemy spodziewać się więc całkiem przyjemnej gry ekonomicznej, która będzie bardzo, bardzo, bardzo irytować naszych znajomych powiadomieniami typu: "Wyślij mi pieluszkę, a ja ci wyślę młotek".

Przeczytaj także o najnowszym dodatku do gry The Sims 3

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy