Jeden z najciekawszych "dwuwymiarowych Minecraftów" rozwija się prężniej, niż którakolwiek gra tego typu. Do asortymentu mechanizmów, jaki oferuje, niedługo dołączą psy i koty.
Junk Jack X to najlepszy przykład na to, jak platformy mobilne różnią się od handheldów, konsol stacjonarnych i PC-tów. Podczas gdy kilka lat temu większość twórców próbowała klonować Minecrafta i Terraria, Pixbits zrobiło dwuwymiarowego sandboksa po swojemu. Drogą do sukcesu okazało się idealnie mobilne sterowanie, bloki tak ogromne, że na tablecie można w nie uderzać pięścią i pracowity deweloper, który nieustannie poprawia i rozwija grę. Nawe smartfonowe i tabletowe Terraria, tworzone przez niemal okrągły rok, nie przebiły tego, co osiągnęło Junk Jack - rzeszę oddanych i zaangażowanych fanów.
Po wielu aktualizacjach powiązanych z tworzeniem przedmiotów i dodatkowymi światami z nowymi rodzajami bloczków, Pixbits zapowiedziało... domowe zwierzaki. Od teraz będziemy mogli łapać psy, koty i chować je do plecaka, by później "postawić" gdziekolwiek zechcemy. Złapane w ten sposób zwierzęta mają kroczyć za bohaterem i akompaniować mu w podróżach. Jeżeli chcemy, będziemy też mogli zbudować psią budę lub domek dla kotów, by przetrzymywać więcej zwierząt i bawić się w coś na rodzaj hodowli.
Twórcy zauważyli, że wprowadzenie do gry psów i kotów może się okazać zalążkiem większych, ciekawszych funkcji. Nad Junk Jack X pracują niemal nieustannie i o kolejnych zmianach powinniśmy dowiedzieć się całkiem niedługo.
